Po godz. 1 na galerii pod budką widać było głowę sokoła, sokòł zniknął poza zasięgiem kamery.
O godz. 6:19 na poręczy wylądował Ster i odleciał po trzech minutach.
O godz. 6:26 widać jak sokòł odleciał z galerii pod budką, a po kilkunastu sekundach na poręczy wylądował Ster z ptaszkiem w szponach. Kłaniał się i ciokał, zapraszał Bursztynkę 2 minuty lecz nie przyleciała, to sam też odleciał z prezentem.
O godz. 6:49 wròcił i wskoczył do budki. Zapraszał, ona nie przyleciała, wyskoczył na podest i o godz. 7 odleciał.
Znowu wròcił o godz. 7:36, wskoczył do budki, zapraszał, czekał, nie przyleciała. Odleciał o godz. 7:50.
Ster pojawił się też o godz. 8:10, odpoczywał na podeście do godz. 9:18. Odleciał bo coś go "wystraszyło".
O godz. 9:20 na galerii pod budką wylądował sokòł. Był ok 3 minuty i odleciał. O godz. 11:39 Ster wylądował na poręczy, wskoczył do budki na chwilę i wròcił na podest by o godz. 11:56 "skoczyć na głòwkę".