Sokół wędrowny FORT WAYNE (IN)USA 2022

9 czerwca

Od kilku dni kamera jest dziwnie ustawiona i mało co widać
Dziś rano pokazał się Jamie Postał trochę, sfrunął niżej
a po chwili zeskoczył jeszcze niżej i zniknął z wizji
 

 

 

23 czerwca

Przez kilka dni podgląd nie działał.
Dziś wczesnym popołudniem było spotkanie pary w gnieździe
Pierwszy przybiegł Jamie a zaraz za nim, prosto do budki, przyleciała Moxie.
Przy tym ustawieniu kamery mało było widać ale spotkanie trwało ponad cztery minuty
Jamie odleciał pierwszy. Moxie została. Wyszła po dwóch minutach,
usiadła na belce przed gniazdem i w chwili pisania postu jeszcze jest
 

 

 

26 czerwca

Przed południem, gdy zaczynało padać, na betonowym bloku wylądował sokół
Przesiedział tam, trwającą pół godziny, ulewę. Jak się później okazało w gnieździe była Moxie
Gdy przestało padać wyszła na brzeg budki. Wtedy sokół z betonowego bloku
przefrunął na daszek i był to jeden z młodych W tym czasie Moxie uciekła.
Młody po kilku minutach przeszedł po daszku i zniknął z wizji Niestety obrączki nie odczytałam.
 

 

 
 

4 lipca

Przed południem para miała spotkanie na odległość
Pojawili się niemal równocześnie. Jamie wszedł do gniazda a Moxie została na zewnątrz.
Stali tak prawie pięć minut i Jamie odleciał. Moxie po chwili przeszła po belce znikając z wizji
 

 

 

26 lipca

Dziś było spotkanie pary
Pierwszy pojawił się Jamie. Moxie chyba też była, bo Jamie cały czas stał w ukłonie.
Później zniknął z wizji wchodząc głębiej do gniazda
 

Po kilku minutach pojawili się obydwoje w gnieździe. To już była końcówka spotkania,
bo Jamie zaraz wyszedł. Moxie została i w chwili pisania postu jeszcze jest (to już prawie 3 godz.)
 

 

24 sierpnia

Dawno nie widziałam tu sokoła
Dziś raniutko pokazała się Moxie
Przyleciała i zaraz weszła do gniazda. Po chwili wyszła, stanęła na progu
i zaraz prosto z niego odleciała. Była raptem dwie minuty
 

 

 

7 września

Raniutko było spotkanie pary na odległość
Pierwszy przyleciał Jamie i wylądował na betonowym bloku.
Po chwili przefrunął do gniazda. Zaraz nadleciała Moxie i wylądowała przy belce.
Jamie zapraszał ale Moxie nie skorzystała. W końcu Jamie zeskoczył pod budkę.
Moxie postała trochę i przeszła w stronę kamery znikając z wizji   
 

 

 

5 października

O świcie para miała spotkanie na odległość
Przylecieli niemal równocześnie. Jamie wylądował przed gniazdem a Moxie na betonowym bloku.



Jamie zapraszał ale Moxie nie przyjęła zaproszenia.
Stali tak ponad dziesięć minut i zauważyłam, że Jamie prawie nie otwierał prawego oka
 

W końcu Jamie zeskoczył przed budką między dwie belki.
Dopiero wtedy Moxie przyfrunęła i weszła do gniazda znikając z wizji
 
 

17 października

Rano było spotkanie pary
Trudno powiedzieć czy było bliskie spotkanie w budce, bo tego nie widać.
Jednak para ponad dwadzieścia minut była razem na odległość.
Jamie w budce a Moxie na metalowej belce Samiec w dalszym ciągu często ma zamknięte prawe oko.
 

Po zniknięciu z wizji Jamiego,
Moxie była jeszcze ponad pół godziny zanim odleciała

Na filmie tylko krótkie fragmenty z pobytu pary

 

19 listopada

Raniutko któreś z rezydentów wylądowało na betonowym bloku
Sokół był ponad czterdzieści minut i poleciał