Engin wystartował z dachu gniazda w 37 dniu życia.
filmik później
Engin może trochę wcześnie wyleciał, ale zrobił to świadomie i dobrze się do tego przygotował. Jako jedynak, bez problemu wykarmiony, a przede wszystkim miał dużo swobody w ćwiczeniach i dobrze wykorzystywał ten czas. Rodzice, szczególnie Zjawa mocno go też zachęcali do samodzielności.
Przykład sprzed dwóch dni, kiedy Engin zaliczył swój pierwszy skok na dach. Było mu fajnie, ale jak zeskoczyć. Genialna motywacja i lekcja Zjawy. Przyleciała z jedzeniem do budki , młody się drze, nerwowo drepta po dachu i na razie nie może sobie poradzić. Zjawa poczekała kilka minut i odleciała z jedzeniem. Po następnych kilku minutach ląduje ponownie w budce. Engin już porządnie głodny po długim przebywaniu na dachu, zeskakuje w końcu i oczywiście dochodzi do szarpaniny ze Zjawą. Ani śladu po jakimś stresie
A Engin już systematycznie odwiedzał dach gniazda. Zjawa mogła go bez problemu nakarmić na dachu, ale niech się smarkacz uczy.
Dzisiaj już zaczął aktywność , oprócz wyżej opisanych bardzo wcześnie. Do tego go Skiper zmobilizował, któremu nie udało się wskoczyć na daszek gniazda
