02 styczeń
Niedziela początek roku, najwyższy czas zobaczyć na żywo co się dzieje u sokołów.
FF Kos melduje w południe, że znalazła sokoła na małym blaszanym kominie niedaleko "elanowskiego". Przy PGE to on jest mały, może z 30 metrów wysokości, ale widocznie to dla sokoła starczyło. W pierwszej kolejności zaliczam więc tego mikrusa i nic, ptaków brak nawet gawronów i kawek nie widać.
Jadę więc pod elanowski, no i jest siedzi nawet na przyzwoitej wysokości ale pogoda do focenia niezbyt korzystna, mocno pochmurno i lekko mży.
Gdy zacząłem go mocno przybliżać aby zobaczyć czy ma obrączki ew. czy coś się da odczytać, to za chwilę znikł mi z obiektywu.
Szpony to widzę ale obrączek to z tej pozycji nie było szans zobaczyć.
Jak poleciał to szukam go na niebie, no i jest
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
Ale gdy usiadł na kominie po tych lotach, to już na najwyższej półce i to jeszcze schował się za okrągłą antenę. Siedzi ukryty za dolną białą anteną po prawej stronie. No trudno może następnym razem będzie lepiej.
Gdy odchodziłem i już byłem prawie przy samochodzie, to wyszedł na barierkę chyba żeby się ze mną pożegnać.
Pora była już dosyć późna a ja miałem jeszcze obowiązki, więc pod PGE już nie jechałem ale rok się dopiero zaczął więc jeszcze tam będę
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.