Sokół wędrowny - PGE Toruń - 2022

Samiec wylądował na galerii  o godz.12.22 , w tle widać przelot  samicy .
Pociokali chwilę na odległość i o godz.12.36 samiec odleciał.
Po ogromnym wolu widać  ,że jest już po obiedzie 



 

08-01-2022

Marszruta jak zawsze, pierwszy po drodze komin "elanowski" , sokoła brak (po przejrzeniu zdjęć też go nie stwierdziłem).
Gdy zjawiam się pod PGE sokoły w liczbie 2 bawią się na samym czubie komina. Jeden siada i się wznosi po jednej stronie komina a drugi robi to samo z drugiej strony komina. Dobrze, że jeden po mojej lewej stronie drugi po prawej a nie jeden z przodu drugi z tyłu
 

 

 

 
Po krótkich harcach siadły jednak i to tuż obok siebie, fajnie że naprzeciw mnie szkoda, że tak wysoko. Zastanawiałem się krótką chwilę, który to samiec a która samica.
 

 
Gdy patrzy się oddzielnie to trudno powiedzieć ale gdy są razem to już jest łatwiej.
 
Na filmiku widać to jeszcze lepiej.

Siedziały tak z 15 minut i gdy tą bezczynnością zaczęły mnie powoli nudzić, to samiec z prawej strony zerwał się i pognał w stronę Carrefoura tj. prawie na wprost jak siedział. Została sama samiczka i czekała chyba na jakiś prezencik.
 
Poczekałem kolejne 15 minut ale nie wracał, więc postanowiłem odwiedzić jeszcze raz komin "elanowski", tam pod koniec dnia zawsze ktoś nocuje.

cdn.

 

08-01-2022 cd.

Po drodze na komin "elanowski" zajechałem jeszcze do Carrefoura, zobaczyć czy nie ma tam samca, który poleciał z PGE.
Ale na zakupach go nie spotkałem, więc szybciutko zajechałem pod kolejny cel mojego wypadu. Robiło się już ciemnawo, więc od razu zacząłem strzelać fotki . No i sokół był , nawet nie zdążyłem zrobić zbliżenia. Na zdjęciu zaznaczyłem miejsce gdzie siedział, bo ciężko go tam wypatrzeć.
 

Zanim udało mi się zrobić zbliżenie do górnej platformy, to nagle zerwał się i poleciał w stronę blaszanego kominka oddalonego o jakieś 1000 metrów.

O tym "blaszaku" wspominałem już w poprzednim poście, albowiem FF Kos już go tam kiedyś wykukała. Robiło się już ciemno ale postanowiłem, że polecę tam za nim i sprawdzę czy tym razem tam się zadekował. No i eureka jest siedzi na jakiejś konstrukcji wzmacniającej chyba ten kominek.
 

 

 

Podejrzewamy z FF Kos, że ten sokół to nasz Katarzynka, która wzięła sobie roczny urlop zdrowotny po wychowaniu prawie samotnie czwórki potomstwa. Ten blaszany komin jest niezbyt wysoki. Gdy dopadnę ją tam przy ładnej pogodzie, to mam nadzieję na porządne zdjęcie i FF Mimi bez problemu potwierdzi nasze przypuszczenia, że to nasza kochana Katarzynka
Po tym zdjęciu z max. zbliżeniem niestety tego nie można powiedzieć, ale o tej porze to czego można się spodziewać.
 

Na dziś to już koniec, jutro też jest dzień

09-0-2022 popołudnie

Moje dzisiejsze sokolenie miało tylko jeden cel. Dorwać sokoła stacjonującego na kominie "elanowskim" gdy ten przeniesie swój kuper na "blaszaka, który zlokalizowany jest w pobliżu. Jako że blaszak jest nieduży i dostęp do niego w miarę niezły, to miałem nadzieję na fotki, które przybliżyły by nam rozwiązanie zagadki - kto rezyduje na kominie elanowskim.
Niestety, nasza rezydentka była dziś tak leniwa, że przez ponad dwie godziny sokolenia nie zmieniła miejsca posadowienia i fiasko z moich planów.
Strzeliłem kilkadziesiąt zdjęć, więc kilka wstawię, dla chcących się pobawić w porównania i ew. potwierdzenie naszych przypuszczeń, że tą rezydentką jest nasza Katarzynka.
 







To może jakiś filmik

I pozostałe zdjęcia dla cierpliwych
 

 

 

Robiąc to ostatnie zdjęcie stwierdziłem, że dłużej już nie ma na co czekać, bo słońce już zachodziło a sokolica stosowała zasadę - jak sokół nie musi to nie lata. A jak nie lata, to i nie zmieni miejsca pobytu, więc nic tu po mnie
 

A to jeszcze jeden filmik z zasiedziałą Katarzynką




 

Samiec zaprasza  

 

  

 

No czas najwyższy na pokazanie się przed kamerą  Ostatni raz na podglądzie samiec był widoczny 07.01.
Dodam jeszcze ,że przez chwilę 5CB miał zamiar dołkować na daszku 
A i było to jego pierwsze dołkowanie w budce.

Filmik z wizyty 5CB do postu JS wyżej.



Odlot

 

Ekspresowe spotkanie pary 



A skąd te skrzydła?

 

I już wszystko jasne.
Skrzydełka przyniósł 5CB .
Widać to na filmiku wyżej .
Obraz kiepski tylko z budki, niestety kamera zew. nie działała.
 

Samiec 5CB  ponownie na wizji , tym razem wylądował na galerii .
 


Jest też samica wylądowała przy budce i zabrała się za te tajemnicze skrzydełka 

 

Nieudane spotkanie albo atak na samca ?  

 

 

 


 

A to strachulec  , ale jak mówią na złodzieju czapka gore.
Samiec tak się skupił na sucharach po wczorajszych skrzydełkach, że przylot Rudej całkowicie go zaskoczył a jego reakcja zaskoczyła samicę.

Samiec przy sucharze

 

i odlot samca