"Cynamonka" obecna 11.01 o godz. 8:41 i o 15:52 - odlotu nie doczekałam...
12.01 - o 8:42
13.01 - 10:30 i 14:19...
W poniedziałek i we wtorek rano nie widziałąm jej a wróciłam po zmroku...
Zazdroszczę obserwacji "przesiadki" na inny budynek - ja tylko widzę siedzącą...

Aster nic straconego jeszcze zobaczysz

Dziś o 8:47 w śnieżycy nasza dziewczynka obecna...

18.01
"Cynamonka" obecna rano o 8:48 na swojej ulubionej "błękitnej" półeczce...
Ppł niespodzianka - od 15:50 do 16:30 na krawędzi bloku po drugiej stronie Al. Stanów Zjednoczonych...
Dłużej nie wytrzymałam na tym "wygwizdowie"...

Dziś razem z Markiem 45,obserwowaliśmy na kominie samiczkę Basię.
Dlaczego ją tak nazywamy, Bartek obserwuje ją od dawna i tak ją nazwał.
Basia siedziała od strony zachodniej,potem wykonała króciutki lot w stronę osiedla i zaraz wróciła ,chyba głodna była .
Nad osiedlem latały wrony i mewy ,to wróciła na komin.

Dziś - chcę podziękować Frugosławowi za info, Jurowi i Tidze8 za spotkanie... :kiss:
Na początek - dwie foty z początku i zakończenia mojego udziału z obserwcji "Cynamonki" na Blue Point...
1) 15:26 - obiektyw lustrzany 500 mm, ISO 1600
obiektyw ponaprawowy, nie chce ostrzyć na duże odległości...
2) 15:59 - obiektyw Sigma 18-200, 200 mm, ISO 3200 - ale ustawiona większa rozdzielczość...
już zmrok - dzień pochmurny, mglisty...

I jeszcze - taka sytuacja...
Próbuję "naumieć się" zrobić foto korzystając z lunety - zanim się "naumiałam" nasza Cynamonka zrywa się do lotu..!

No tak, teraz już wiecie ,że dzisiaj z tigą8 poznaliśmy aster. Dla krótkiego przypomnienia to Ona właśnie jako pierwsza zobaczyła Cynamonową Panienkę. Miała kupę roboty w domu , ale dała się skusić i ... chyba się jej to sokolenie spodobało, pomimo niezbyt fajnej pogody. Aster - witaj wśród FF :laugh: :laugh: :laugh: . Dzisiaj pierwszy raz widziałem samicę w locie, do tej pory zawsze tylko siedziała. Dzisiaj pierwszy raz widziałem ją siedzącą na lampie. Słuchajcie , pierzy się niemiłosiernie :woohoo:. Dzisiaj również pierwszy raz w całej okazałości widziałem jej pierś i brzuch i powiem Wam, że czegoś takiego jeszcze nie widziałem :woohoo: :woohoo: :woohoo:. Takiego koloru piór i ich ułożenia próżno szukać u innych sokołów. Otóż, wole tej samicy jest gładkie (tak jak u większości sokołów) , ale niżej środkowy pas brzucha, właściwie aż do samego ogona jest tylko leciutko nakrapiany. Natomiast pióra na bokach brzucha poniżej wola, aż do nóg mają ciemne i szerokie paski, rzadko spotykane u naszych sokołów. Samica wygląda tak , jakby miała założoną rozpiętą kamizelkę i tak Ją dziś nazwaliśmy - KAMIZELKA :woohoo: :woohoo: :woohoo: . Oj przyjeżdżajcie do stolicy obejrzeć to "Zjawisko" .
Fotki wstawi tiga. Zobaczycie braki w piórach i być może zjawiskową pierś, choć światło dziś było słabiutkie i tu daje o sobie znać wyższość obserwacji "na żywo" od oglądania zdjęć . Kiedy oglądamy to przez cud optyki, czyli SWAROVSKI ATM 80 HD to już nic więcej nie trzeba .

Samiczka wczoraj prezentowała się pięknie ,wykonała tyle lotów że można było zobaczyć wszystkie piórka .
Ale żeby nie było tak pięknie ,mgła nam sporo przeszkodziła.
Aster którą poznaliśmy ,to super kobitka