Sokół wędrowny -ZEC Wołomin 2024

Tori na inspekcję gniazda.

 
 
 

Przyleciała młoda samiczka, niczego nie znalazła w gnieździe więc odleciała. Po kilkunastu minutach pojawił się Szponek z niewielką ułowką, delikatnie ją napoczął i pozostawil resztę dla młodych.  

Wizyta młodej samiczki.

 
 
 

Krótka wizyta  Młodej, odlotu nie nagrałem. 

Młoda samica nocuje dzisiaj przy gnieździe. 

Ojciec ty się nie ociągaj ! jestem głodny !  ale potraktował smarkacz Szponka, nie mają rodzice łatwego życia z młokosami teraz. 

Wizyta Tori, jej nikt nie niepokoi. Młode wiedzą że zaopatrzeniowcem jest Szponek więc po co po próżnicy nadwerężać skrzydła i strzępić dzioby.  
Posiedziała w budce ale gdy upał zaczął jej dokuczać przeniosła się na balustradkę skąd nie niepokojona odleciała.
Tori ma już wyraźne braki w upierzeniu, lada miesiąc pożegna się z szatą juvenalną, będzie dorosłą panną, ups... ! Panią. 



 

Poranna wizyta Szponka, nikt go nie niepokoił ? hmmm... dziwne. 
Podołkował, przesiadł się na balustradkę  i siedział, i siedział, i siedział...  cisza i spokój, no naprawdę dziwne.   

Szponek wymienił się z Tori która dłuuugo sobie posiedziała. 

Poranna wizyta Tori (cała).