Sokół wędrowny w Polsce - różne obserwacje

Wczoraj tj. 24.01.2020 obserwacja komina EC Zazamcze Włocławek

foto.loza

NIEDZIELNA WIZYTA U HELGI

Po wczorajszej obserwacji drugiego sokoła, wycieczka pod komin w poszukiwaniu kawalera dla Helgi.
Pod kominem o godz. 7,15 pusto i słabo jeszcze widać.
Kilka minut po 8 pojawiła się w oddali sokolica i to jeszcze ze zdobyczą.
Lądowanie na podeście i śniadanie czas zacząć.
Obserwacja otoczenia komina, kawalera nie widać.
Po pół godzinnej obserwacji i wielu fotkach czas do domu.

Obserwator Jakub Molik przypadkowo spotkał piękną samiczkę sokoła wędrownego
w okolicy Sierakowa.





Mapka



Jakub Molik facebook LINK (za zgodą autora)

A to niespodzianka ,wracając z Międzylesia ,postanowiłam jeszcze z Moniką podjechać pod kominy na Siekierkach.
To przy ich osiedlu więc nie musiałyśmy zbaczać z kursu
Od ulicy Augustówka ,nie wiele widziałyśmy,a właściwie tak się nam wydawało :)Ja mam taki zwyczaj że zawsze robię kilka zdjęć nawet jak mi się wydaje że tam nic nie ma,zawsze łatwiej jest sprawdzić na powiększeniu.I tak też było tym razem.Kiedy przeglądałam zdjęcia ,w miejscu gdzie wcześniej nic nie widziałam okazało się że siedział na barierkach sokół Sprawdziłyśmy na mapie, czy jest jakiś dojazd do elektrowni z drugiej strony ,okazuje się że główne wejście jest właśnie od drugiej strony od ul. Kobylańskiej
Tam na kominie zobaczyłyśmy siedzącego sokoła.Pomyślałam że to pewnie ten z Międzylesia ,bo to jest blisko ,a samiec z Międzylesia odleciał w stronę Wisły.
Profilaktyczne swoim zwyczajem ,zrobiłam zdjęcia wszystkich galerii na kominach i okazuje się że na Siekierkach była para sokołów
I jak to bywa z kominami w elektrociepłowniach ,tam z każdej strony jest daleko:evil:
Od ulicy Augustówka


Te fotki od ul.Kobylańskiej






Już nigdy nie będę narzekała że na Kawęczynie jest kiepsko ,bo wysoki komin ,Tu dopiero jest daleko:whistle:

Ostatnio przeglądając twittera pod hasłem "sokół wędrowny" znalazłem te świetne zdjęcia autorsta Waldmera Kosa z okolic Żychlina, woj Łódzkie.







Co ciekawe autor fotek pokazał je ludziom z OTOPu z prośbą o identyfikacje, i tu zaskoczenie. OTOP stwierdził, że jest to młody samiec wykluty wiosną 2019, podczas gdy zdjęcia były robione w grudniu 2019 Napisałem do Waldka (jesteśmy już na "ty" ), że wprowadzili go w błąd, a ptak na jego zdjęciach z całą pewnością nie jest młodzieniaszkiem, a jak na moje oko to nawet nie samcem. W rozmowie uczestniczyła też nasza Ruda Zołza, a nasz nowy sokoli informator z okolicy Żychliny zapowiedział, że jeszcze dzisiaj ruszy w teren i spróbuje nam go sfocić bo jak się okazuje ta ptaszyna od kilku tygodni bytuje w tamtych okolicach i ma swoje ulubione miejscówki.

Misja zakończona powodzeniem, sokół był. Waldku to wcale nie są słabo zdjęcia, właściwie żadne zdjęcie z sokołem nie jest słabe, a już zwłaszcza na tym forum więc stawiam fotkę z tej misji.



A to jeszcze zdjęcia tego ptaka z 7 lutego, z miejsca oddalonego o 2km od tych z fot grudniowych.






waldemar @KOS - Foto - początkujący amator

EC Gdańsk

Dzisiaj po godzinie szesnastej, zauważyłam dwa sokoły. Akurat przechodziłam koło EC.
Była to krótka chwila jak jeden przeleciał za komin i gdzieś tam siadł, a za moment drugi się ukazał i też zaraz zniknął . Chyba zmieniali miejscówkę, bo więcej już żadnego ruchu w około komina nie widziałam.
I tak się ucieszyłam, że mi się pokazały

Info z facebooka.
Ptaki z Wyspy Wolin i Delty Świny
26.02.2020
Moje spacery na Świnoujską plażę prowadzą obok Gazoportu, Od miesiąca codziennie na wysokiej wieży obserwuję parę sokołów wędrownych, co prawda odległość do nich to około 500 m,i nie ma szans na dobre fotki,ale sama świadomość że tam są , wprawia mnie w dobry humor,,

SOKOLENIE POD KOMINEM PEC WAŁBRZYCH (cz.1)

PIĄTEK

Dwudniowe "polowanie" na samca, niestety bez skutku.
W piątek po południu wycieczka pod komin, może uda się złapać samca.
Niestety samca nie było, dla osłody Helga pięknie pozowała

SOKOLENIE POD KOMINEM PEC WAŁBRZYCH (CZ.2)

SOBOTA

Oglądając podgląd gniazda w Wałbrzychu widzę latającego obcego.
Popisuje się przed Helgą, szybko w auto i po 10 min. jestem pod kominem.
Niestety samca nie ma, Helga samotnie lata w kolo komina.
Sokolica poleciała na polowanie na osiedle, niestety bez rezultatu.
Usiadła na szczycie komina i pozowała.

EC Gdańsk

Dzisiejszy dzień aż się prosił do sokolenia. Słońce świeciło od rana ( nie to co ostatnie dni, deszcz) więc można było trochę postać i pośledzić ruch w około komina. Wybrałam się razem z mężem, ale tym razem nie blisko komina ( po ostatnich perypetiach tam już nie chodzę) tylko dużo dalej.
Stanęliśmy na moście na przeciwko kominów i zaczęliśmy obserwować. Po pół godzinie zaobserwowaliśmy ruch, czyli przelot sokoła z jednego komina na drugi. Siadł wysoko na koronie, i gdyby nie to, że widzieliśmy gdzie siadł, to w życiu bym nie wpadła, że tam jest.
Zrobiliśmy kilka zdjęć ale z tak daleka to jakość nieciekawa
W domu przy powiększeniu dostrzegłam jeszcze drugiego sokoła. Siedział na kominie, gdzie mają gniazdo. Gdzieś dwa pierścienie wyżej.

Po godzinnej obserwacji wyruszyliśmy w dalszą trasę. Liczyłam, że spotkam jeszcze pustułki. No ale niestety nie dane mi było
Jeszcze ostatni rzut okiem na komin ... siedzi ani drgnął i tak go pozostawiliśmy.