Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Sokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025

#314433 by Bożka

Please Log in or Create an account to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
More
  • 756 posts
  • Thank you received 14248
Potem Wrotka dwa razy wstawała z jajek - o 9.11 i o 9.58 - ciokała, wskakiwała na próg, rozglądała się i po około dwóch minutach wracała. 
O 10.26 znów Wrotka zaczęła się odzywać, ale tym razem był widoczny powód - za chwilę pojawił się na końcu podestu Czajnik z dostawą. Przytargał chyba te same resztki ze skrzydłami, z którymi był wczoraj wieczorem. Zapraszał Wrotkę po odbiór, ona coś tam odpowiadała, potem wyskoczyła na próg, za chwilę na barierkę,
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


ale po łup się nie udała, tylko odleciała. Nieco zdziwiony samczyk czekał jeszcze przez chwilę, ale w końcu z łupem odleciał. Za dwie i pół minuty wrócił już bez niego i niespiesznie udał się do jajek.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


W budce było gorąco, więc często ział, trochę się wiercił i w efekcie musiał zbierać jajka do kupy 
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
MantaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025
28 Apr 2025 20:07 · 28 Apr 2025 20:20
#314435 by Manta

Please Log in or Create an account to join the conversation.

przyroda, ludzie
More
  • 2003 posts
  • Thank you received 32835
O 12:43 Czajnik pośpiesznie wyleciał z budki. Prawdopodobnie wystraszyły go spadające z góry drobne kamyki/odłamki. 
Po dziesięciu minutach widać było, jak sokół zmierzał do budki, ale w ostatniej chwili zawrócił.

Do jaj przyleciała o 13:12 Wrotka. Siedziała 10 minut, w tym czasie pokrzykiwała i w końcu wyszła na próg, popatrzyła i odleciała. 

Wróciła pod okno na kwadrans przed czternastą, za parę chwil weszła do środka i okryła jaja.

Tuż po 14 Wrotka pomknęła z budki, a na jej miejsce przyleciał nasz uroczy samczyk. Zanim wszedł do środka uważnie przyjrzał się górze komina. Po paru minutach musiał się jeszcze tłumaczyć Wrotce, gdy wróciła na krótko by dopytać o coś z podestu.

Moderators: dziuniekCiuciek
Time to create page: 0.334 seconds
Powered by Kunena Forum