20.07.21 g.21:45
Najlepiej razem z braćmi, dobrej nocy maluchy

21.07.21 g.9.30
Długo czekałam na podgląd młodych. Kamerki nie działały. Ale już wszystko dobrze, dla młodych
sokołów ważny dzień, są bardzo spokojne my czekamy na otwarcie klatki


g. 9.52-10.00
ostatnia godzina przed otwarciem, młode trenują, biegają, skaczą na siatkę

21.07.21 g.12.50
Filmik z otwarcia kraty w gnieździe w Zamościu

Po otwarciu klatki i najedzeniu się dwa młode postanowiły
z podestu popatrzeć na Zamość.

21.07.21 g.13.00
Młodzież po otwarciu spoglądała z ciekawością na otwierającą się kratę, jednak głód był silniejszy
kiedy się ciut posiliły, znalazł się pierwszy odważny, wszedł na kratę, zaczął ćwiczenie na wietrze....
chyba mu się podobało widać jak energia je rozpiera

Spisane z boxika (FFFF mimi, Violetta, Elza, verkad, amika, eevik)

otwarcie dobrze wyszło, na kracie 4DC, ten co pierwszy był wsiedlony; wchodzi drugi, 9YT drugi, pięknie ćwiczą; 0YT trzeci; Chyba jednak poleciał sam to był ten co drugi na krate wyszedł. Nie wyleciał ten jeden. Jest na balkonie zeskoczył z budki. Zwiedza nowy teren.
na kracie 0 i 9; widać ogon 4 pod kratą i zeskoczył kolejny; Drugi dołączył na balkon do kumpla; 2 YU od początku najbardziej nieśmiały nie zamierza schodzić z drążka; 4 wrócił; 0 nie zeskoczył
Poleciał! A raczej spadł... ten z balkonu obok kraty, spadł na dach niżej, nie widze go stad; Na kracie dwójka została, poleciał 4. Zmienił róg podestu. Troche popodskakiwał ale siedzi przy budce; Naraxie tylko ten jeden zeskoczył jest gdzies na dachu.
Ten, który stoi na progu - wcześniej stojąc na kracie po lewej stronie, uniósł się i odleciał tyłem i zaraz ładnie wrócił; widać 3 młode. Porozmawiałam z Panem co ich wypuszczał one są tu bardzo dobrze zaopiekowane i otoczone dużą troską. karmią ich z pewnością dobrze, co dziś było widać, że ciężko się oderwać.
(14:30) to podsumowując, bo ja już muszę odejść od kamery: na chwilę obecną 9 jest na dachu, 2 niewzruszony na drążku, 0 na końcu podestu, 4 na progu

21.07.2021

Przed 17:00 budka opustoszała, nie widziałam dokładnie wszystkich "wyjść", ale opustoszała raczej dlatego, że samczyki pozeskakiwały na balkon, a nie odleciały, czy pospadały. Zerkając chwilami myślę, że taka była historia: 0YT był cały czas, śmignęło mi piórko od jego ogona w prawym rogu podglądu. Około 15:20 2YT zdecydował się wejść na podest i ostro ćwiczył, w tym czasie 4DC dopychał wole w kącie pod kamerą. Później zobaczyłam ich wszystkich razem na podeście, a za jakiś czas jak 4DC i 0YT zaglądają na balkon po prawej. Do 16:45 obaj siedzieli najpierw na progu, a 0YT przeniósł się na podest po lewej i widziałam jak zeskoczył na balkon. Parę minut później patrzył na mnie 2YU, który musiał wrócić z balkonu, a w tym czasie wcześniej zeskoczył 4DC i 2YU ponownie też. Pisząc te słowa zaglądam i budka już nie jest pusta: dwóch przysypia na progu, ale obrączek nie widzę.

12:55 Początek otwierania kraty - dwóch na chwilę przerwało szarpaninę jedzenia i nasłuchiwało.


13:45 Już trzech śmiałków pewnie stoi na progu po otwarciu.


15:25 2YU łapie wiatr w skrzydła


16:45 Ostatnie sekundy 0YT na podeście.

21.07.21
g. 19.17 Sokoły zafascynowane podestem, stoją na krawędzi, na razie są trzy
ale jeden cały czas stoi na progu i podziwia braci



o 19.25 zostały tylko dwa

W niemalże ostatniej chwili przed przełączeniem na widok nocnym na kratę wskoczył trzeci młodzieniec. Jak sądzę, to ten z balkonu. Poza budką na noc pozostał ten, co zleciał na dach poniżej balkonu.
Foty trzem sokołom już nie zdążyłam zrobić w świetle dziennym. Przełączyło sie na tryb nocny.
Ale ten co wrócił usiadł na prawej krawędzi kraty, przed dziobami braci.
Teraz po ciemku to tylko 2 ogony widać.

O 5-tej rano obecna cała czwórka, dwoje się posila w budce a pozostała dwójka siedzi na kracie i tylko szpony widać