Sokół wędrowny - Zamość - wieża ratusza miejskiego - forum.peregrinus.pl

Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.

Sokół wędrowny - Zamość - wieża ratusza miejskiego

Offline

jurSokół wędrowny - Zamość - wieża ratusza miejskiego

07 Aug 2021 07:43

#245942 by jur

Please Log in or Create an account to join the conversation.

---

2374 posts
Thank you received 33917

Odniosę się do filmu Lizki. Dla mnie to nic innego jak "wygłupy" młodzieży. Wielokrotnie widziałem takie zachowania młodych, "kulejących na jedną nogę, przewracających się" na podłodze o "atakach" na rodzeństwo i rodziców nie wspomnę. Bardzo dobrze że FF są czujni ,obserwują i reagują.

Latanie to najpiękniejsza ze sztuk.

15 people thanked this entry

Offline

LuizaSokół wędrowny - Zamość - wieża ratusza miejskiego

07 Aug 2021 14:13

#245956 by Luiza

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Fotografia

58 posts
Thank you received 1209

Albo choroba Mateja albo tysiąc innych możliwych chorób, nawet przy ich rozpoznaniu przez weterynarza nie ma raczej możliwości ich leczenia - bo niby jak?

5 people thanked this entry

Offline

LuizaSokół wędrowny - Zamość - wieża ratusza miejskiego

07 Aug 2021 14:14

#245957 by Luiza

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Fotografia

58 posts
Thank you received 1209

Choroba Mareka

6 people thanked this entry

Offline

AmikaSokół wędrowny - Zamość - wieża ratusza miejskiego

07 Aug 2021 21:49

#245986 by Amika

Please Log in or Create an account to join the conversation.

---

1060 posts
Thank you received 15554

2021.08.07

Przez większość dnia nie udało mi się wypatrzeć ani jednego młodego w oku kamery. Zaglądałam do nich co jakiś czas, więc może tylko nie miałam farta a może korzystając z pierwszego od dłuższego czasu pogodnego dnia buszowały w okolicy .

Po godzinie 18-tej zaczęły się zlatywać na kolację. W chwili zrzutu jedzenia były wszystkie 4 jednocześnie, co ostatnio raczej się nie zdarzało. Jak na moje (niefachowe) oko, wszystkie w dobrej kondycji.
Trzy z nich błyskawicznie porwały po porcji jedzenia i odleciały, a jeden został i dłuuugo ucztował.