Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Sokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025

BożkaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025
19 Mar 2025 21:22 · 19 Mar 2025 23:26
#312632 by Bożka

Please Log in or Create an account to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
More
  • 735 posts
  • Thank you received 13845
Potem długo nikt się nie pojawiał przy gnieździe, dopiero o 15.32 przyleciał Czajnik na kratę za budką. Popiskiwał czasem, po dłuższej chwili objawił się, rozglądał i najwyraźniej czekał na Wrotkę. Po minucie przyleciała, wskoczyła na próg, a samczyk powoli się zbliżał. Kiedy wskoczył na próg, Wrotka wpadła do środka i tak przez chwilę głośno rozmawiali, potem już byli razem w budce. Po półtorej minuty samczyk wyskoczył i za moment widać było, jak unosi się do góry i zawraca pod komin.
Wrotka jeszcze przez chwilę ciokała, wskoczyła na próg, jeszcze się odzywała.



Potem czyściła dziób, łapy z przyklejonego po obiedzie pierza i ... przeciągle zawodziła, często spoglądając pod kratę.
O 15.48 Wrotka przeskoczyła na poręcz, patrzyła w dół, dalej wołała. Po minucie poleciała i nad łączką zawróciła pod komin.

A o 16.10 niespodzianka na podglądzie z kamerki wewnętrznej - spod progu wyłonił się gość, samiczka krogulca  . Zerknęła do środka budki, siedziała cichutko, rozglądała się, nawet piórka czyściła.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Odleciała o 16.18, po ponad ośmiu minutach! Poleciała nad łączką i zniknęła za ulicą Budowlaną.

Pół godziny później, o 16.47 przyleciała Wrotka, wpadła na próg, oglądała się, ciokała.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Potem w spokoju czyściła pióra, trochę później znów ciokała. O 16.54 weszła na chwilę do budki, wróciła na próg i znów przeciągle wołała. O 16.58 przeskoczyła na barierkę i poleciała gdzieś w dół.
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
BożkaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025
19 Mar 2025 21:44 · 20 Mar 2025 00:04
#312637 by Bożka

Please Log in or Create an account to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
More
  • 735 posts
  • Thank you received 13845
Potem o 17:24 przyleciał najpierw Czajnik, a po chwili Wrotka; on wskoczył do budki, ona została przed progiem i sobie rozmawiali. Od 17:28 zaczęła co jakiś czas przeciągle pokrzykiwać, potem wskoczyła do budki, pogadali sobie dość długo. Czajnik uciekł o 17:33, a Wrotka posiedziała sobie na progu
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


i o 17.40 poleciała z barierki. o 17:40 Jeszcze przez chwilę słychać było terkotanie i ciokanie.



O 17:54 Wrotka przyleciała na podest, coś sobie pogadała i 3 minuty później była już na progu, układała piórka, rozglądała się i od czasu do czasu się odzywała. O 18:20 weszła do budki, poszła pod kamerę, poprawiła dołek i o 18:28 włożyła głowę w pióra Po 4-minutowej drzemce wzięła się za pielęgnację, pooglądała podłoże i 2 minuty później wyszła na próg.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Po kolejnych 2 minutach zasnęła i tak śpi do tej pory.
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
MantaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025
20 Mar 2025 08:56 · 20 Mar 2025 11:08
#312663 by Manta

Please Log in or Create an account to join the conversation.

przyroda, ludzie
More
  • 1971 posts
  • Thank you received 32224
Wrotka wyprostowała się po nocy kwadrans po 3. Minutę później już coś się działo, bo rozbudzona i gadająca wyszła na róg, gdzie siedziała (ale już nie spała) dopóki nie zobaczyła znów Czajnika o 4:33 (o 4:34 widać było jego przelot). Pobiegła do budki, ale chłopak przyleciał troszkę później, o 4:42. Ładną chwilę porozmawiali w środku i tradycyjnie Czajnik udał się w teren, a Wrotka usadowiła się w progu, potem na barierce i  wypatrywała partnera ze śniadaniem.  poranne spotkanie  
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
 

O 5:10 poleciała, pewnie widziała już jak Czajnik zmierza do budki i chciała go w powietrzu przywitać. Samczyk zaraz zjawił się na kracie ze świeżym łupem,
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


zaraz przybyła Wrotka odebrać prezent. Potem Czajnik poleciał ( nie było tego widać, bo znowu przenieśli się na tyły budki), ale za chwilę na niebie kręcił zawijasy, a Wrotka przerywała jedzenie, żeby na niego zerknąć. Posilała się prawie pół godziny. Potem dokładnie wyczyściła dziób o poręcz i zasiadła na rogu barierki.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Czasem się obróciła, czasem podrapała, czasem skubnęła szpony. Przeciągnęła się raz i drugi. Przed siódmą przedreptała bliżej okna z lekkim nawoływaniem, wróciła na róg. Pół godziny minęło, znowu zmieniła miejsce na to bliżej okna. I dalej siedzi, obserwuje i czuwa nad swoim rewirem.
BożkaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025
20 Mar 2025 11:29 · 20 Mar 2025 23:28
#312673 by Bożka

Please Log in or Create an account to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
More
  • 735 posts
  • Thank you received 13845
Siedziała, rozciągała się, drapała dziób; o 8.27 zrzuciła balast i zaraz odleciała.

Dosłownie za chwilę wróciła głośno ciokając na próg, oglądała się. Po minucie wskoczyła do budki, wróciła na próg - chyba czyjeś przeloty obserwowała i komentowała. Po czterech minutach przeskoczyła na barierkę, cały czas czujna, a po następnych trzech znów do budki, na próg, na poręcz - ktoś ją najwyraźniej niepokoił.
O 8.38 podreptała na koniec poręczy, za chwilę wróciła przed wejście. Obserwowała kogoś na górze, przeciągle nawoływała, potem ciokała i patrzyła w górę.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Odleciała o 9.06.

A o 9.35 przyleciał Czajnik na barierkę, też spoglądał w górę, na boki i popiskiwał.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Za pół minuty zerwał się i odleciał, , zawrócił i zaraz wylądował na końcu kraty, odzywał się po cichu.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


O 9.37 odleciał "slalomem" w kierunku zalewu.
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
BożkaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025
20 Mar 2025 11:35 · 20 Mar 2025 22:47
#312674 by Bożka

Please Log in or Create an account to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
More
  • 735 posts
  • Thank you received 13845
O 9.57 pojawił się lecący Czajnik, wylądował na podeście za budką, a za chwilę od Budowlanej nadleciała Wrotka. Czajnik wyłonił się zza budki, a Wrotka wylądowała na progu. Samczyk wskoczył na poręcz, chwilę ciokali oboje, potem przenieśli się do budki, było głośno.
Po dwóch minutach Czajnik z budki uciekł, Wrotka zaraz wskoczyła na próg, ciokała, śledziła czyjeś loty.


O 10.00 przeskoczyła na barierkę i od tamtej pory dyżuruje przy budce - rozgląda się, śledzi loty, a czasem czyści piórka i rozciąga się.
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Edit: O 12.15  patrzyła często za kamerkę, zaczęła nawoływać, obserwowała, a o 12.22 poleciała pięknym lotem za komin.

Za niespełna minutę była już z powrotem, ciokała i nawoływała na zmianę. Po trzech minutach wskoczyła do budki,
 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


dalej się odzywała, zaraz wskoczyła na próg. Około 12.29 odleciała.
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Moderators: dziuniekCiuciek
Time to create page: 0.566 seconds
Powered by Kunena Forum