Sokół wędrowny - KGHM GŁOGÓW - 2024

14:35 Córka wyszła. 15:36 Bohun ukradł zapasy jedzenia córki i zjadł je.
 

11 czerwca

Bohun zjadł "ukradzione", ale kilka minut później powrócił z nowym jedzeniem. Poczekał z nim na podeście, ale nikt po odbiór nie zgłosił się. Odleciał.
Bohun pojawiał się jeszcze kilka razy. Zaglądała też samica, nawet z jedzeniem, ale zobaczywszy tylko Bohuna odleciała.


Bohun
 

Samica
 

Spotkanie rezydentów o poranku 

 

Samica została, w chwili pisania postu wciąż obecna

12 czerwca

Tuż po południu wpadła na podest młoda. Zajrzała do budki, wyszła na podest i wtedy przyleciało jedzenie.
 

Odebrane od mamy zaniesione do budki, pod kamerę i tam nadal trwa konsumpcja (12:29)
 

12:31 - już po posiłku (?), czyszczenie pazurków
 
 

12 czerwca

Od momentu przylotu przed południem młoda urzędowała w gnieździe. Miewała też odwiedziny rodziców, zwłaszcza Bohuna, który cichcem przynosił jej przekąski. A ona chyba chomikuje część pod kamerą. Czasem szalała na podeście ćwicząc ataki na łup. Czasem znikała pod kamerą lub za którymś węgłem.
 

Wieczorem wyszła zza prawego węgła i ułożyła się do snu w progu.
 

 

13 czerwca

Krótko po północy młoda zniknęła za prawym węgłem. Pokazała się po 7. Przed 8 Bohun dostarczył baaardzo świeże śniadanie. Córka przejęła je i zjadła całość w kącie w budce. Potem najczęściej odpoczywała.
 

Krótko po południu wpadł Bohun z kolejną porcją jedzenia, którą córcia odebrała i schowała pod kamerą. Pół godziny później wpadła mama ze swoją porcją jedzenia i nakarmiła córkę na podeście.
 

4,5 godziny później młodej nie było, gdy przyleciała samica i zabrała ze schowka zamelinowane przez córkę jedzenie, które dostarczył tata.


Po południu młoda zrobiła sobie zabawę w przylatywanie i odlatywanie na podest.
Urzędowała też często za węgłami. Tu jest widoczna w prześwicie, kilka minut później odleciała, a teraz (21:24) jest tam znowu
 



 
 

14 czerwca Młoda Uncja noc spędziła prawdopodobnie za lewym węgłem, gdyż kamery zanotowały jak ok. 4 nad ranem przeniosła się na prawy róg podestu i po kwadransie stamtąd odleciała. Ponownie pokazała się ok. 9. Widoczna była przez 1,5 godziny. O 10:34 ulotniła się a 1,5 minuty później pogoniła rodziców, który mieli ochotę na spotkanie w budce.


Kilka minut później widać młodą coś skubiącą pod kamerą - może była dostawa, a może to były zapasy - niestety brak 5 min. zapisu.
Krótko po południu była dostawa - mama Luna II dostarczyła córce jadło.
Przez kilka godzin Uncja była widoczna, ale czasem znikała z wizji. O 16:27 zniknęła na dobre
 

Kwadrans później przyleciała jej mama, która objadła z mięsa resztki znalezione w budce.
 

Uncji nie widać (chwilowo) za to od dłuższego czasu na podeście siedzi Bohun
 


 

14 czerwca

Bohun odleciał o 19:40.
20 minut później jest Uncja. Ledwie weszła do budki, pod kamerę, gdy pokazał się Bohun. I zaraz zwiał widząc obronną postawę córki
 

 

A ona zabrała się za bardzo systematycznie przeszukiwanie wszystkich zakamarków pomieszczenia za czymś zjadliwym
 


 

15 czerwca

Noc 14/15 czerwca Uncja spędziła poza budką. Ok 4 wyłoniła się zza prawego węgła, zajrzała do budki i o 4:15 odleciała. Powróciła o 6:34. Przez blisko 2 godziny kręciła się po budce i podeście. Odleciała o 8:19.
Pół godziny później pojawiła się Luna. Przeszukała budkę, poskubała suchary i przeniosła się za węgieł.
 

O 11:39 wpadli Uncja i Bohun. Niezawodny tata miał dla córci drobiazg. Odebrała, szybko zjadła i ... poszła odpocząć na próg.
3 godz. później znowu przyleciał kochany tata - tym razem z solidną porcją jedzenia. Zjadła wszystko
 

Uncja odleciała o 16:47. Powróciła o 21:21. Pobyła trochę w progu, potem przeszła na róg podestu i zniknęła za prawym węgłem.
 

 

16 czerwca

W środku nocy Uncja przeniosła się zza prawego węgła na próg
 

Odleciała o 4:22 a już kwadrans później wpadł Bohun z dostawą. Córka odebrała, częściowo zjadła w budce zostawiając niedojedzone resztki.
 

Ulotniła się 40 min później.
O 7:10 przyleciał Bohun, znalazł niedojedzone resztki wczesnego śniadania i dojadł je na podeście.
 

Odleciał o 7:49, a już po kwadransie był na powrót z kolejną dostawą. Tym razem Uncja zabrała jadło i fruuu ...