Sokół wędrowny - KGHM GŁOGÓW - 2024

9 lipca

Od 17:15 przez pół godziny urzędowała w budce Luna
 

Później dwukrotnie pojawił się Bohun. Na krótko i tylko na podescie 

Pierwszy raz był od 18:51 do 18:53
 

Za drugim razem od 20:22 do 20:25
 

Wieczorem pokazała się też Uncja - była tylko na podeście, z prawej strony, prawie niewidoczna




 

10 lipca

Rankiem, ok. 5 było spotkanie Luny i Bohuna, takie trochę na raty: po pierwszych ukłonach Bohun wyszedł na podest, potem wrócił, jeszcze jeden ukłon i Bohun odleciał, a Luna urzędowała jeszcze pół godziny
 

Po kolejnej pół godzinie pokazała się z prawej strony Uncja (6:06) była 10 minut.
Przez blisko 11 godzin nikogo na plikach ZAPISu nie zauważyłam.

A o 16:55 na podeście wylądowała ponownie Uncja. Od razu przeniosła się na prawy róg podestu i tu przesiedziała aż do 18:09 kiedy to zaczął kropić deszcz, a ona zniknęła za prawym węgłem
 

 
 

10 lipca

O 19:39 na podeście wylądował Bohun.
 

Szybko wszedł do budki i czeka. Czasem wychodzi na moment na podest i od razu powraca. Żadnego buszowania po budce.
 

10 lipca

Nie doczekawszy się nikogo Bohun odleciał o 20:51
 

Pół godziny później - ulewa.
Bohun wpada na podest i do budki, a tuż za nim Uncja Bohun ucieka mijając córkę przed progiem.
Uncja jeszcze chwilę pozostaje na rogu podestu i też odlatuje


 

11 lipca

Wczesnym rankiem (5:35) było spotkanie rezydentów w budce, po którym Bohun odleciała a Luna pozostała jeszcze do 5:48
 

 

Dwie godziny później Luna powróciła goniona przez Uncję i szybko uciekła przed córcią.

12 lipca

Rankiem, o 6:28 w budce zameldowała się Luna, która odleciała zza lewego węgła o 7:33

O 10:39 pojawił się w budce Bohun. Luna przyleciała kwadrans później. Było dość długie spotkanie, po którym Bohun odleciał, a Luna pozostała - i jest do teraz (11:56)
 

 

 

12 lipca

Przed wieczorem (19:26) razem z deszczem pojawił się na prawym rogu podestu Bohun. Cały czas tam siedział, odleciał skokiem w dół o 20:14.
 

 

 

13 lipca

Rankiem pojawił się Bohun z dostawą. Poczekał 3 minuty i odleciał, ale po chwili powrócił, gdyż córcia nadleciała i jedzenie odebrała.

13 lipca

O południa Bohun kilkukrotnie nawiedzał gniazdo - zarówno podest jak i budkę. Czasem znikał za węgłem.
 

 

Już nocą ktoś wpadł na 3 min. na prawy róg podestu - niestety nie byłam w stanie dokonać identyfikacji "ktosia"
 

14 lipca

Jeszcze szaro było, gdy na lewym róg podestu wpadła Uncja. Była od 4:35 do 4:43
 

Krótko przed południem było bardzo krótkie spotkanie rezydentów. Pierwsza umknęła Luna
 

Za to po południowe spotkanie było bardzo długie (16:30 - 16:45). Tym razem pierwszy z budki wyszedł Bohun. Jeszcze kilka minut siedział na barierce podestu nim odleciał. Luna pozostała w budce i jest nadal (18:16)
 

Edit

Luna przesiedziała w budce do 19:17, potem siedziała za lewym węgłem. Chyba chciała wrócić do budki, ale ostatecznie rozmyśliła się i odleciała sprzed progu o 20:08