Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#308104
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1800
- Otrzymane podziękowania 28347
Z rana, o 5:44 przyleciał na koniec barierki Czajnik. Bardzo ostrożnie podszedł do wejścia, wskoczył do środka i mimo że przez cały czas czujnie się rozglądał, udało mu się wykonać jeden porządny dołek. Krótko po jego odlocie (o 6:01) widać było przeloty sokołów, być może to ciąg dalszy "porachunków" z młodą
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
***
W ciągu dnia zbyt dużo się nie działo. Na podglądzie było parę przelotów, a to wędrowny, a to pustułka, a to jakaś para czy jeszcze ktoś inny ( ten inny to mógł być białorudy gołąb) link
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
***
W ciągu dnia zbyt dużo się nie działo. Na podglądzie było parę przelotów, a to wędrowny, a to pustułka, a to jakaś para czy jeszcze ktoś inny ( ten inny to mógł być białorudy gołąb) link
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-09-12 23:37 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-09-12 11:51:37
Mysia
2024-09-17 16:43:36
krzyś
2024-09-20 12:40:50
raktoja
2024-09-12 18:22:45
awas
2024-09-12 09:44:41
JS
2024-09-13 05:00:55
Gawi
2024-09-12 07:51:05
anika
2024-09-12 10:48:15
Bożka
2024-09-12 19:12:53
niza
2024-09-19 15:53:49
Baszka
2024-09-22 20:19:18
Kysza 09
2024-09-12 06:47:01
radan
2024-09-12 13:39:17
elas59
2024-09-13 08:30:22
Antonówka
2024-09-18 08:52:03
Maximus19788
2024-09-12 11:00:30
IzaEs
2024-09-13 08:53:03
Fryckowa2008
2024-09-12 22:14:00
Misio779
2024-09-15 18:48:31
ReniaLaNotte
2024-09-12 18:35:20
#308146
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1800
- Otrzymane podziękowania 28347
Rano żadnego sokoła nie było widać - ani przylotu ani przelotu - trochę przyczyniła się do tego gęsta mgła.
A o 11 kiedy mgła opadła, na chwilę na podglądzie pojawił się Czajnik i młoda - wyglądało to jak dalszy ciąg ich potyczek. Lecieli jedno za drugim, chyba spotkali się w powietrzu, Czajnik poleciał w jedną, młoda w drugą stronę. Potem były widoczne sokole loty. link
***
15:05 - 15:21 wizyta Czajnika w budce
Przyleciał na róg barierki, stał tam kilka minut rozglądając się
Potem powoli przemieścił się w kierunku okna, wskoczył na próg i - też nieśpiesznie - wszedł do budki. I tutaj znowu długo stał w dołku, patrzył tu i tam, skubnął parę kamyczków. Przespacerował się pod ścianę
Wrócił na środek, grzebnął w dołku. Wyszedł na próg, chwilę się porozglądał. Zaraz zeskoczył na poręcz i odleciał
***
Potem już sokołów nie było, tylko bliżej wieczora pustułki odbywały swoje powietrzne spacery przed spaniem.
link
A o 11 kiedy mgła opadła, na chwilę na podglądzie pojawił się Czajnik i młoda - wyglądało to jak dalszy ciąg ich potyczek. Lecieli jedno za drugim, chyba spotkali się w powietrzu, Czajnik poleciał w jedną, młoda w drugą stronę. Potem były widoczne sokole loty. link
***
15:05 - 15:21 wizyta Czajnika w budce
Przyleciał na róg barierki, stał tam kilka minut rozglądając się
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Potem powoli przemieścił się w kierunku okna, wskoczył na próg i - też nieśpiesznie - wszedł do budki. I tutaj znowu długo stał w dołku, patrzył tu i tam, skubnął parę kamyczków. Przespacerował się pod ścianę
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Wrócił na środek, grzebnął w dołku. Wyszedł na próg, chwilę się porozglądał. Zaraz zeskoczył na poręcz i odleciał
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
***
Potem już sokołów nie było, tylko bliżej wieczora pustułki odbywały swoje powietrzne spacery przed spaniem.
link
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-09-14 08:59 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-09-14 12:16:14
Mysia
2024-09-17 16:43:48
raktoja
2024-09-16 13:15:38
awas
2024-09-14 08:40:21
JS
2024-09-14 05:09:05
Gawi
2024-09-13 20:15:50
anika
2024-09-14 12:31:04
Bożka
2024-09-13 22:39:45
niza
2024-09-19 15:57:55
Baszka
2024-09-22 20:19:55
Kysza 09
2024-09-14 04:10:11
radan
2024-09-14 07:55:53
elas59
2024-09-14 08:08:19
Antonówka
2024-09-18 08:52:24
Octopus
2024-09-14 09:50:07
IzaEs
2024-09-19 06:45:16
Fryckowa2008
2024-09-14 21:35:59
ReniaLaNotte
2024-09-13 20:18:44
#308155
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1800
- Otrzymane podziękowania 28347
Rano Czajnik (prawdopodobnie) miał zamiar odwiedzić budkę, ale w ostatniej chwili zmienił plany. Nadlatując patrzył, czy kogoś nie ma w środku i już-już lądował na kracie, ale jednak zrobił zwrot w bok i odleciał. Po kilku chwilach było jeszcze widać lot sokoła zza komina
Po niespełna dwóch godzinach miała miejsce następna akcja, też pewnie z jego udziałem
Na dach przybyła jedna z młodych. Zaraz przebiegła na krawędź, a z oddali już widać było nadlatującą szarżę.
Dorosły prawdopodobnie strącił młodą z dachu - poleciała w dół z krzykiem. Potem było jeszcze widać kilka sokolich przelotów.
Miejmy nadzieję, że nic się młodej nie stało.
Po niespełna dwóch godzinach miała miejsce następna akcja, też pewnie z jego udziałem
Na dach przybyła jedna z młodych. Zaraz przebiegła na krawędź, a z oddali już widać było nadlatującą szarżę.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Dorosły prawdopodobnie strącił młodą z dachu - poleciała w dół z krzykiem. Potem było jeszcze widać kilka sokolich przelotów.
Miejmy nadzieję, że nic się młodej nie stało.
Ten wpis zawiera zdjęcie lub obraz.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby go zobaczyć.
Zmienione 2024-09-14 14:35 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-09-14 12:16:38
Mysia
2024-09-17 16:43:59
krzyś
2024-09-20 12:41:23
raktoja
2024-09-16 13:15:53
awas
2024-09-14 08:41:03
JS
2024-09-21 05:44:45
Gawi
2024-09-14 08:02:06
anika
2024-09-14 12:31:11
Bożka
2024-09-14 13:42:08
eevik
2024-09-14 08:52:14
niza
2024-09-19 16:03:17
Baszka
2024-09-22 20:20:53
Kysza 09
2024-09-14 08:21:16
radan
2024-09-14 07:55:47
elas59
2024-09-14 08:08:25
Antonówka
2024-09-18 08:52:53
IzaEs
2024-09-19 06:45:54
Fryckowa2008
2024-09-14 21:35:54
Misio779
2024-09-15 18:51:34
ReniaLaNotte
2024-09-14 17:04:43
#308165
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1800
- Otrzymane podziękowania 28347
O 9:44 ktoś przyleciał wziąć prysznic na drucie.
Kilkanaście minut przed 14-tą widać było w dole przelot wędrownego.
Po 14:20 pokazał się kolejny wędrowny, prawdopodobnie Czajnik, który jakieś pół minuty później wykonał widowiskowe podejście do lądowania. Przyleciał na podest w towarzystwie męczącej wypluwki. Mimo to zajrzał do domu i zrobił niewielkie porządki. Odfrunął o 14:42 w sposób równie spektakularny.
Kilkanaście minut przed 14-tą widać było w dole przelot wędrownego.
Po 14:20 pokazał się kolejny wędrowny, prawdopodobnie Czajnik, który jakieś pół minuty później wykonał widowiskowe podejście do lądowania. Przyleciał na podest w towarzystwie męczącej wypluwki. Mimo to zajrzał do domu i zrobił niewielkie porządki. Odfrunął o 14:42 w sposób równie spektakularny.
Zmienione 2024-09-14 20:39 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-09-15 15:23:14
Mysia
2024-09-17 16:44:09
raktoja
2024-09-16 13:15:18
awas
2024-09-14 18:08:42
JS
2024-09-21 05:44:31
Gawi
2024-09-14 17:24:21
anika
2024-09-14 18:28:10
Bożka
2024-09-14 18:26:32
niza
2024-09-19 16:06:37
Baszka
2024-09-22 20:21:35
radan
2024-09-14 17:34:37
elas59
2024-09-15 16:25:09
Antonówka
2024-09-18 08:53:16
IzaEs
2024-09-19 06:48:01
Fryckowa2008
2024-09-14 21:35:45
ReniaLaNotte
2024-09-14 17:25:00
#308173
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1800
- Otrzymane podziękowania 28347
Rano, niedługo po szóstej Czajnik zaprosił Wrotkę na spotkanie. Najpierw przyleciał na dach z wołaniem. Za kilka chwil ktoś ruszył z komina na dole (najpewniej Wrotka). Wtedy Czajnik odfrunał z dachu, pewnie pozachęcał ją jeszcze w powietrzu, zaraz wrócił, tym razem pod okno, wołając jeszcze głośniej. Wrotka do niego dołączyła, chwilę dynamicznie wymieniali uwagi w budce. Ona skoczyła na próg, Czajnik wyprzedził ją z odlotem, wystartowała tuż za nim. I polecieli, może na wspólny spacer.
W ciągu dnia na kominie pokazała się dorosła para:
Były też nieliczne przeloty - z daleka trudno ocenić kto to, ale na pewno widać było młodą:
W ciągu dnia na kominie pokazała się dorosła para:
Były też nieliczne przeloty - z daleka trudno ocenić kto to, ale na pewno widać było młodą:
Zmienione 2024-09-15 20:23 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
jur
2024-09-15 19:51:36
Lili
2024-09-15 15:24:24
Mysia
2024-09-17 16:44:19
krzyś
2024-09-20 12:41:53
raktoja
2024-09-16 13:15:02
awas
2024-09-15 13:27:12
JS
2024-09-16 05:11:01
Gawi
2024-09-15 09:43:31
anika
2024-09-15 18:46:35
Bożka
2024-09-15 15:32:22
eevik
2024-09-15 20:04:25
niza
2024-09-19 16:09:35
Baszka
2024-09-22 20:22:38
Kysza 09
2024-09-15 09:51:17
radan
2024-09-15 10:17:40
elas59
2024-09-15 16:25:17
Antonówka
2024-09-18 08:53:35
Octopus
2024-09-17 06:19:39
Maximus19788
2024-09-23 18:39:42
IzaEs
2024-09-19 06:48:45
Fryckowa2008
2024-09-15 14:03:41
Misio779
2024-09-15 18:52:00
ReniaLaNotte
2024-09-15 17:43:33
#308236
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1800
- Otrzymane podziękowania 28347
Wczoraj nikt nie pokazał się na podglądzie - żadnych wizyt i przelotów.
Za to dzisiaj niespodziankę sprawiła młoda (nie umiem powiedzieć która, z niewielkim wskazaniem na Chmielową).
Przyleciała na kratę za budką o 15:51. Pokrzykiwała na kogoś przelatującego w pobliżu. Potem ten ktoś pewnie wylądował na kominie poniżej, bo młoda patrzyła tam i odzywała się. Siedziała tak na końcu barierki rozglądając się, skubiąc czasem piórka. Potem zainteresowała się budką. Przeszła w kierunku okna, zaglądała do środka,
ale nie skusiła się żeby wskoczyć. Jeszcze przez chwilę porozglądała się z końca kraty pod kamerą
i o 16:08 odleciała.
W ciągu dnia było kilka przelotów - pustułek, ale był też chyba wędrowny link
***
Po analizie wrzuconych przez tigę dzisiejszych zrzutów z telemetrii można stwierdzić, że to Chmielowa odwiedziła swoje rodzinne gniazdo. Shani zwiedza okolice Lublina, bardzo daleko nie odlatuje, ale na Wrotkowie bywa znacznie rzadziej niż siostra. Za to Chmielowa wciąż trzyma się mamusi
Za to dzisiaj niespodziankę sprawiła młoda (nie umiem powiedzieć która, z niewielkim wskazaniem na Chmielową).
Przyleciała na kratę za budką o 15:51. Pokrzykiwała na kogoś przelatującego w pobliżu. Potem ten ktoś pewnie wylądował na kominie poniżej, bo młoda patrzyła tam i odzywała się. Siedziała tak na końcu barierki rozglądając się, skubiąc czasem piórka. Potem zainteresowała się budką. Przeszła w kierunku okna, zaglądała do środka,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
ale nie skusiła się żeby wskoczyć. Jeszcze przez chwilę porozglądała się z końca kraty pod kamerą
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
i o 16:08 odleciała.
W ciągu dnia było kilka przelotów - pustułek, ale był też chyba wędrowny link
***
Po analizie wrzuconych przez tigę dzisiejszych zrzutów z telemetrii można stwierdzić, że to Chmielowa odwiedziła swoje rodzinne gniazdo. Shani zwiedza okolice Lublina, bardzo daleko nie odlatuje, ale na Wrotkowie bywa znacznie rzadziej niż siostra. Za to Chmielowa wciąż trzyma się mamusi
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-09-17 23:40 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-09-18 06:37:05
Mysia
2024-09-30 13:48:23
krzyś
2024-09-20 12:42:26
awas
2024-09-18 13:57:48
JS
2024-09-18 05:48:23
Gawi
2024-09-18 05:09:46
anika
2024-09-21 12:56:09
Bożka
2024-09-17 21:21:11
eevik
2024-09-18 03:59:04
niza
2024-09-19 16:13:08
Baszka
2024-09-22 20:24:11
Kysza 09
2024-09-18 04:50:41
elas59
2024-09-18 08:29:50
Antonówka
2024-09-18 08:53:54
Maximus19788
2024-09-23 18:38:37
IzaEs
2024-09-19 06:55:04
Fryckowa2008
2024-09-18 17:09:24
ReniaLaNotte
2024-09-17 21:18:02
#308250
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 629
- Otrzymane podziękowania 11516
Dziś nasza para pojawiła się z samego rana i to niemal jednocześnie. Wylecieli gdzieś spod podestu jedno za drugim i o 5.52 wylądowali na barierce. Wrotka pierwsza wskoczyła do budki, chwilę po niej dołączył Czajnik.
Gadali głośno, ale króciutko.
Wrotka zaraz wyskoczyła na poręcz, spojrzała jeszcze na partnera.
Czajnik za moment wystrzelił z budki, jak z procy i niemalże zmusił Wrotkę do odlotu. Cała akcja przy budce trwała około 40 sekund.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Gadali głośno, ale króciutko.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Wrotka zaraz wyskoczyła na poręcz, spojrzała jeszcze na partnera.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Czajnik za moment wystrzelił z budki, jak z procy i niemalże zmusił Wrotkę do odlotu. Cała akcja przy budce trwała około 40 sekund.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-09-18 11:13:34
Mysia
2024-09-30 13:48:34
krzyś
2024-09-20 12:42:41
awas
2024-09-18 13:57:59
JS
2024-09-21 05:43:50
Gawi
2024-09-18 10:43:38
anika
2024-09-21 12:56:23
Manta
2024-09-18 20:11:20
niza
2024-09-19 16:13:31
Baszka
2024-09-22 20:24:57
Kysza 09
2024-09-18 12:14:08
radan
2024-09-18 14:45:04
elas59
2024-09-18 15:32:21
Antonówka
2024-09-19 05:45:30
Maximus19788
2024-09-23 18:41:47
IzaEs
2024-09-19 06:55:33
Fryckowa2008
2024-09-18 17:09:17
ReniaLaNotte
2024-09-18 10:47:04
#308283
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1800
- Otrzymane podziękowania 28347
W ciągu dnia widocznych było sporo przelotów. Latały i pustułki i wędrowne. Ciekawe, że na obydwu filmach, czyli i rano i po południu można było zobaczyć pustułkę ścigającą wędrownego.
Nie wiadomo do końca, który sokół musiał uciekać przed rudymi łobuzami, ale po południu to była prawdopodobnie młoda czyli Chmielowa. Po pościgu to właśnie ona przyleciała zza komina i przysiadła na dachu.
Siedziała tam kilka minut - prawdopodobnie odpoczywając po gonitwach. Odleciała o 16:01 - siedziała przodem do kamery, chyba zrobiła obrót i poleciała w drugim kierunku.
Nie wiadomo do końca, który sokół musiał uciekać przed rudymi łobuzami, ale po południu to była prawdopodobnie młoda czyli Chmielowa. Po pościgu to właśnie ona przyleciała zza komina i przysiadła na dachu.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Siedziała tam kilka minut - prawdopodobnie odpoczywając po gonitwach. Odleciała o 16:01 - siedziała przodem do kamery, chyba zrobiła obrót i poleciała w drugim kierunku.
Ten wpis zawiera zdjęcie lub obraz.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby go zobaczyć.
Zmienione 2024-09-18 23:12 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-09-19 09:04:15
Mysia
2024-09-30 14:00:16
krzyś
2024-09-20 12:43:04
elik
2024-09-19 05:31:56
raktoja
2024-09-19 21:23:45
awas
2024-09-19 08:52:15
JS
2024-09-19 04:20:18
Gawi
2024-09-19 04:29:05
anika
2024-09-21 12:56:32
Bożka
2024-09-18 20:49:59
eevik
2024-09-18 21:40:23
niza
2024-09-19 16:17:25
Baszka
2024-09-22 20:25:22
Kysza 09
2024-09-19 04:40:01
radan
2024-09-18 21:27:58
elas59
2024-09-19 15:18:20
Antonówka
2024-09-19 05:46:01
Maximus19788
2024-09-23 18:42:55
IzaEs
2024-09-19 06:56:07
Fryckowa2008
2024-09-18 21:11:55
ReniaLaNotte
2024-09-18 20:43:49
#308336
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1800
- Otrzymane podziękowania 28347
Po wczorajszej posusze, jeśli chodzi o sokoły na podglądzie (nawet pustułki się mało udzielały), dziś spotkanie dubeltowe.
O 5:51 pod okno przyleciała Wrotka z ciokaniem. Za minutę pojawił się Czajnik - nietypowo, bo wylądował na podeście pod kamerą. Odbyła się krótka wymiana zdań,
Czajnik odleciał, a Wrotka została podyżurować. spotkanie na filmie
Przeszła na róg barierki, popatrzyła wokół, poczyścila piórka. Za jakiś czas wskoczyła do budki z zaproszeniem, ale ponieważ nikt z zaproszenia nie skorzystał, wyszła na poręcz i dalej tutaj siedziała spoglądając na okolicę i może wypatrując partnera. W międzyczasie pozbyła się wypluwki. Musiała też znosić bliskie sąsiedzkie przeloty.
Pierwsze spotkanie najwyraźniej naszej parze nie wystarczyło. O 6:49 Czajnik przyleciał na róg barierki, Wrotka zapraszała do środka. On dłuższą chwilę nie mógł się zdecydować, aż Wrotka musiała wystosować kolejne zaproszenie, wychodząc na próg. W końcu dał się namówić, wskoczył do środka. Pogadali chwilę, Wrotka wyszła na róg barierki, wzdrygnęła się widząc blisko przelatującą pustułkę (podobnie jak Czajnik w budce). Czajnik jeszcze chwilę stał czujnie, ale zaraz pośpiesznie odleciał.
Wrotka została na rogu, porozglądała się i o 6:52 też odleciała.
drugie spotkanie na filmie
O 5:51 pod okno przyleciała Wrotka z ciokaniem. Za minutę pojawił się Czajnik - nietypowo, bo wylądował na podeście pod kamerą. Odbyła się krótka wymiana zdań,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Czajnik odleciał, a Wrotka została podyżurować. spotkanie na filmie
Przeszła na róg barierki, popatrzyła wokół, poczyścila piórka. Za jakiś czas wskoczyła do budki z zaproszeniem, ale ponieważ nikt z zaproszenia nie skorzystał, wyszła na poręcz i dalej tutaj siedziała spoglądając na okolicę i może wypatrując partnera. W międzyczasie pozbyła się wypluwki. Musiała też znosić bliskie sąsiedzkie przeloty.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Pierwsze spotkanie najwyraźniej naszej parze nie wystarczyło. O 6:49 Czajnik przyleciał na róg barierki, Wrotka zapraszała do środka. On dłuższą chwilę nie mógł się zdecydować, aż Wrotka musiała wystosować kolejne zaproszenie, wychodząc na próg. W końcu dał się namówić, wskoczył do środka. Pogadali chwilę, Wrotka wyszła na róg barierki, wzdrygnęła się widząc blisko przelatującą pustułkę (podobnie jak Czajnik w budce). Czajnik jeszcze chwilę stał czujnie, ale zaraz pośpiesznie odleciał.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Wrotka została na rogu, porozglądała się i o 6:52 też odleciała.
drugie spotkanie na filmie
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2024-09-20 23:28 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali
Lili
2024-09-20 16:34:54
Mysia
2024-09-30 14:00:26
krzyś
2024-09-20 12:43:24
raktoja
2024-09-20 20:59:56
awas
2024-09-20 11:43:46
JS
2024-09-21 05:43:26
Gawi
2024-09-20 12:38:18
anika
2024-09-21 12:56:43
Bożka
2024-09-20 18:01:49
eevik
2024-09-20 16:11:24
niza
2024-09-20 15:32:08
Baszka
2024-09-22 20:26:05
radan
2024-09-20 11:00:02
elas59
2024-09-20 16:28:14
Antonówka
2024-09-23 05:41:38
Maximus19788
2024-09-23 18:44:25
Fryckowa2008
2024-09-21 07:58:30
ReniaLaNotte
2024-09-20 11:01:04
#308357
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 629
- Otrzymane podziękowania 11516
Nic się nie działo na podglądzie, aż do około 16.03, kiedy to zza komina, poniżej podestu wyleciał sokół, minął budkę i zniknął po lewej stronie. A za kilkanaście sekund na barierce wylądowała głośno terkocząca Wrotka. Spoglądała w górę, krzyczała - była wyraźnie zdenerwowana.
Pół minuty później obróciła się, dalej zerkała w górę i nadawała. Nie była to raczej reakcja na pustułki, ani tym bardziej na Czajnika. Kto więc mógł zakłócać jej spokój?
Po krótkim czasie Wrotka przeniosła się bliżej końca poręczy, nieco się uspokoiła, ale nadal rozglądała się dookoła.
Odleciała o 16.07.
Pół godziny później, o 16.38 ktoś krążył przez chwilę w oddali, a po chwili pod podestem przemknęła młoda samiczka.
Do zmroku już nikogo nie było widać na podglądzie.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Pół minuty później obróciła się, dalej zerkała w górę i nadawała. Nie była to raczej reakcja na pustułki, ani tym bardziej na Czajnika. Kto więc mógł zakłócać jej spokój?
Po krótkim czasie Wrotka przeniosła się bliżej końca poręczy, nieco się uspokoiła, ale nadal rozglądała się dookoła.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Odleciała o 16.07.
Pół godziny później, o 16.38 ktoś krążył przez chwilę w oddali, a po chwili pod podestem przemknęła młoda samiczka.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Do zmroku już nikogo nie było widać na podglądzie.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali
jur
2024-09-21 08:06:45
Lili
2024-09-21 07:36:17
Mysia
2024-09-30 14:00:36
elik
2024-09-21 05:12:46
awas
2024-09-21 07:57:40
JS
2024-09-21 05:43:06
Gawi
2024-09-21 04:57:59
anika
2024-09-21 12:56:54
Manta
2024-09-21 12:43:11
eevik
2024-09-20 22:48:18
niza
2024-09-22 17:30:35
Baszka
2024-09-22 20:26:41
Kysza 09
2024-09-21 06:39:08
radan
2024-09-21 07:48:33
elas59
2024-09-21 16:29:49
Antonówka
2024-09-23 05:42:19
Maximus19788
2024-09-23 18:45:51
Fryckowa2008
2024-09-21 07:58:22
ReniaLaNotte
2024-09-20 22:14:11
Moderatorzy: dziuniek, Ciuciek
Czas generowania strony: 0.530 s.