Niegdyś sokół wędrowny gnieździł się dość licznie niemal na całym świecie, zajmując rozliczne środowiska. Na początku lat 50-tych nastąpił katastrofalny spadek liczebności tego gatunku, kiedy to do użytku w rolnictwie wprowadzono nowe środki ochrony roślin, głównie DDT oraz inne pestycydy. Obok zmian siedliskowych, wybierania jaj i młodych oraz prowadzenia odstrzału redukcyjnego, głównym powodem spadku liczebności gatunku było destrukcyjne działanie biocydów z grupy chlorowanych węglowodorów krążących z obiegiem materii w ekosystemach i kumulujących się w łańcuchach pokarmowych układów biocenotycznych. Końcowymi ogniwami takich łańcuchów są niektóre gatunki ptaków drapieżnych - w tym także sokół wędrowny - w organizmach, których dochodziło do nadmiernego gromadzenia się toksycznych substancji, co w następstwie powodowało poważne zakłócenia w procesie rozrodu. Objawiało się to zmianami zachowań behawioralnych, a także znacznym osłabieniem procesu odkładania się wapnia w skorupkach jaj, które pękały pod ciężarem wysiadujących je ptaków. W efekcie okazało się, że w latach sześćdziesiątych dwudziestego wieku znaczna część światowej populacji sokoła wędrownego uległa silnemu przerzedzeniu, a w wielu miejscach nawet zupełnemu zanikowi (np. w Polsce).