Moim zdaniem to są dwie różne samice.

Blue Point ( biurowiec Praga )
.Plac Szembeka ( Kościół Najczystszego Serca Maryi)
Samica z Blue Point jest brązowo cynamonowa.
Samica z pl.Szembeka jest niebieska i ma wyraźnie białe ubarwienie .
Zrozumiała bym gdyby samica z Blue Point raz na zdjęciach była niebiesko szara a gdy świeci słońce była cynamonowo brązowa .
Ale ta samica czy na moich zdjęciach ,czy na zdjęciach Aster zawsze jest cynamonowo -brązowa Zdjęcia są robione różnymi aparatami ,w różne dni i godziny .
Żeby nie wiem jak patrzeć i porównywać to samica z kościoła nie ma cynamonowo -brązowych piór.Zdjęcia były robione kiedy świeciło słońce i pokazywały się chmury i widać że jest niebiesko biała.
Takie jest moje zdanie ,bo to ja je obserwuję na żywo i wiem co widzę.

Witam..!
"Na żywo" sokół z Blue Point wygląda inaczej niż sokół z Szembeka... ale półka na BP, na której siaduje, jest dużo wyżej niż galeryjka na Szembeka... inny kąt widzenia, jasna pierś zasłania dolną krawędź czarnego wąsa... Kolorystyką zdjęć proponuję się nie przejmować, bo znów nam wyjdzie pustułka - a cała historia "pustułkowa", moim zdaniem, była spowodowana zapadającym zmrokiem, czerwoną lampą na szczycie BP, która - w miarę zapadającego zmroku - miała coraz większy wpływ na określenie balansu bieli - i prymitywna "małpa", której używałam, poległa..
Z Szembeka jest blisko do Kawęczyna - ale tamtego sokoła w naturze nie widziałam...
Jeśli chodzi o kierunki lotu - o "zgadzaniu się" wspominała na boksiku Terka - nigdy wcześniej nie widziałam sokoła z BP lecącego w stronę Szembeka... widziałam, jak latał w stronę Skaryszaka lub w lewo od ronda Wiatraczna...
Przy niedzielnej obserwacji: fakt, sokoła nie było na BP - jakiś sokół najadł się na Szembeku - jakiś najedzony siedział na BP - ruszył w kierunku Szembeka - wrócił po ok. 10 min na BP...
Jeśli chodzi o układ piór, "kamizelkę" - są świetne foty sokoła z BP w locie zrobione przez Tigę - potrzebne podobne foty sokoła z Szembeka w locie...
Jesli dojdzie do obserwacji "podwójnej' - czyli dokonywanej w tym samym czasie w dwóch miejscach - chętnie wezmę udział...