Sokół wędrowny - Zamość - wieża ratusza miejskiego

10.09.2021
Około 18:55 zobaczyłam 9YT jak raczy się kolacją na brzegu podestu po prawej, widać go było fragmentarycznie. Zgodnie z informacją od Amiki przyleciał o 18:50 i wyszedł na zewnątrz z powodu owadów.
Gdy zjadł, wyczyścił pazurki i udał się po kolejną porcję, którą skonsumował na progu. "Opiórowywał" zawzięcie, puch kurczaka fruwał po całej budce. Po 19:10, gdy skończył jeść, przeszedł na podest w niewidoczny róg po prawej, pokazał tylko jak ponownie czyści pazurki, po czym zaraz pewnie odleciał, gdyż przestał migać jego ogon.

12 września
Nie odnotowałam dziś wizyty żadnego sokoła, natomiast porcja kurczaków "przeniosła się" bardziej w lewą stronę budki. Jak się domyślam, wczorajsza dostawa (mocno sfatygowana już przez muchy) została zabrana, a dołożono świeżą porcję kurcząt.

13.09.2021
Przez cały dzień żaden sokół się nie pojawił. Dopiero po południu o 17:41 przyleciał 9YT. Zjadł dwa kurczaki, krótko posiedział na kracie i odleciał o 18:03 w kierunku dachów po lewej stronie podestu.

Młodzik ma jakiś uraz lewego skrzydła. Jest dość mocno opuszczone i trzyma je odwiedzione na wysokości barku. Może to nic groźnego bo odlot nie wyglądał źle

Dostawy nie widziałam, teraz trudno mi ocenić przy tym świetle ale to co leży to chyba ten ostatni, nie zjedzony kurczak.

Dodam filmik jako uzupełnienie wczorajszego postu FF Amiki.

Jak nie będzie chętnych to trochę później opiszę dzisiejszą wizytę

i kolację

15 września
Na posiłku pojawił się 9YT. Z czterech, dostarczonych dziś a widocznych w oku kamery kurczaków, zjadł trzy. Lewe skrzydło nadal mu opada. Miejmy nadzieję, że wróci do normy. Grunt, że sokół może latać.
Filmik przydługi (skrót z ok. 22 minut), ale nie umiem się streszczać. Zastałam młodego konsumującego już pierwszą porcję kurczaka.

Ktoś zgłosił się po ostatnią porcję z wczorajszego przydziału
g. 5,53

16 września - wieczorem
W godzinach późnopopołudniowych dostarczono kurczaki (cztery sztuki widoczne przez kamerkę). Zaglądałam do gniazda co jakiś czas i w pewnym momencie zauważyłam, że jednego kurczaczka już brak. Sokoła na wizji również brak. Pomyślałam, że pewnie wkrótce pojawi się po dokładkę. Najpierw sokół widoczny był na barierce pod kratką (z prawej strony), następnie zniknął drugi kurczak i sokół był już widoczny na kratce. Posiedział i po paru minutach odleciał ze zdobyczą. Najlepsze jest to, że momentu dobrania się do drugiego kurczaka nie widać, gdyż kamerka zrobiła sobie unik. Widać to na 41 sekundzie filmu. Nie była to moja ingerencja w postaci wycięcia sceny.

16.09.2021
W uzupełnieniu postu FF Lizki dodam dwa zdjęcia z kolacji. Około 18:20 pojawił się 9YT, zabrał kurczaka i wyszedł na podest w niewidocznej części, po chwili z nim odleciał. Niecałe pół godziny później przyleciał po drugiego kurczaka. Chociaż skrzydło mu opada, to ładnie wylądował na podeście po lewej. Najważniejsze, że lata, zabiera ciężar ze sobą, chce jeść, porusza się dość sprawnie pomimo urazu, myślę, że małymi kroczkami ze skrzydłem jest lepiej.