Sokół wędrowny - KGHM GŁOGÓW - 2024

1 września

Jedyna sokola wizyta do tej pory to obecność Bohuna od 6:57 do 7:04.
Minuta w budce, potem podest
 

 

1 września

O 19:39 pojawił się na podeście gołąb. Przez chwilę był też widoczny w prześwicie.
 

Zdążył zwiać w momencie przylotu Bohuna na przeciwległy koniec podestu, który obserwował jeszcze odlot szczęściarza z lewego rogu. Bohun po chwili poleciał w ślad za potencjalną kolacją
 

2 września

Z rana był Bohun, dwukrotnie:
1) 5:54 do 6:01 - tylko na podeście
2) 6:20 do 6:39 - zaliczył też budkę
 

Luna była dwukrotnie:
1) rano - 8:08 do 8:53 - zaliczyła budkę, potem lewy węgieł
2) przed wieczorem 18:13 do 18:23 - był tylko na rogu podestu
 

Bohun był jeszcze 3 razy:
3) 14:19 do 14:38 - w budce i na podeście
4) 16:35 do 17:20 - głównie w budce
5) 19:33 - był tylko przez minutę na rogu podestu
 

 

3 września

Rano przyleciał Bohun podjeść kamyków. Był pół godziny (8:13 do 8:42)
 

Po południu o 16:26 z prawej strony podestu pojawiła się Luna z łupem. Po ok. dziesięciominutowym odpoczynku zabrała się za konsumpcję.
Większość miała już zjedzone, gdy nadleciał Bohun, który ominął biesiadującą Lunę i wpadł do budki.
 

Przez dobre kilka minut Bohun kłapał dziobem z budki. Luna zrobiła sobie wtedy przerwę w jedzeniu coś mu odpowiadając.
Ostatecznie Bohun ulotnił się o 17:25, a Luna dokończyła jedzenia, przeniosła resztki do kąta na podeście i zniknęła za prawym węgłem o 17:43
 


 

3 września cd.

O 19:12 wpada Bohun, pędzi prosto do budki
 

Powoli zza prawego węgła wyłoniła się Luna. Jeden ukłon i już jej nie było
 

Zdziwiony Bohun postał chwilę w budce i wyszedł na podest - a tu niespodzianka - darmowa przekąska
 

Jest 19:30. Bohun nadal obrabia resztki po Lunie

3 września cd.

Bohun obrabiał resztki po łupie Luny jeszcze przez kilka minut.
A potem ... zwiał zabierając je ze sobą tuż sprzed dzioba Luny.


Luna oskubała to co zostało, weszła na moment do budki kłapiąc dziobem. Potem posiedziała na rogu podestu i odleciała o 19:49
 

 

 


 

4 wrzesnia

Kilkukrotne wizyty Bohuna
 
1) 6:11 do 7:34, 2) 11:29 do 11:58 - obie z wizytami w budce. Za drugim razem nawet próbował dołkować


3) 14:32 do 14:54 , 4) 19:15 do 19:23 - obie głównie na podeście
 

Pomiędzy 3 a 4 wizytą Bohuna pokazała się też Luna. Była  od 15:35 do 15:48. Początkowo na podeście, potem w budce, gdzie głównie czyściła pazurki
 

4 września

Luna wpadła jeszcze na podest o 22:05. Odleciała zza lewego węgła o 22:10
 

 

5 września.

O 6:08 pojawił się w budce Bohun. Podczas swej bytności wychodził kilka razy na podest, ale głównie to drzemał, nawet  z głową w piórach. Odleciał o 9:31.
 

 

O 11:40 pokazał się mocno podekscytowany Bohun., Po chwili była też Luna. Ale zamiast spotkania było intensywne kłapanie dziobem skierowane do INTRUZA widocznego na cieniu. O 11:44 jako ostatni odleciał Bohun


Edit
O godz. 11:42:36 przez ułamek sekundy widać lecącego za podestem intruza
 





 

 5 września.

Były dwie południowe obecności Bohuna
- za pierwszym razem z kilkuminutową przerwą, przed którą w większości spędził w progu (15:08 do 15:20 oraz 15:28 do 15:54)
 

Druga wizyta była niemal dwugodzinna (16:46 do 18:37)
 

Jak do tej pory była jeszcze kolejna jego wizyta - już wieczorem (20:00 do 20:03)