Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#314618
przez bozena Isia
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
---
Mniej
Więcej
- Posty 2
- Otrzymane podziękowania 31
O 17:33 pisklęta same, o 17:37 Gdynek z posiłkiem. To chyba 4 dzisiejsze karmienie.
Za ten wpis podziękowali

aalina
2025-05-02 17:27:18

awas
2025-05-02 17:05:25

Gawi
2025-05-02 19:04:20

anika
2025-05-02 17:38:05

Iwona65
2025-05-02 20:43:40

Dorcia
2025-05-02 19:33:49

niza
2025-05-02 19:00:12

Czartusia
2025-05-02 17:03:00

Kysza 09
2025-05-02 16:35:03

Citro
2025-05-02 18:32:33

Antonówka
2025-05-02 17:21:34

VEGA
2025-05-02 22:55:14

Fryckowa2008
2025-05-02 16:51:00

Daszka
2025-05-02 21:17:02
#314626
przez Iwona65
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
---
Mniej
Więcej
- Posty 1023
- Otrzymane podziękowania 19288
Dzieci w Łodzi są poważnie głodzone.
Isia (mam nadzieję, że nie pogniewasz się za skrót Twojego nicku) pisze o karmieniu przez Kaszuba o 17.37. Ja trafiam na końcówkę karmienia przez Afrodytę o 18.27 ( Już tylko ciokała zachęcająco do dzieci) Niedługo potem pojawia się Gdynek z ładnie przygotowaną tuszką, ale zachęcanie dzieci nie przynosi skutku, odlatuje i za chwilę pojawia się Afrodyta, jak pokazała pod koniec, wyglądało, że to chyba ten sam łup, który miał wcześniej Gdynek. No i Afrodyta zaczyna swoje karmienie, ona walczy żeby potomstwo zjadło, a one walczą żeby matka już im dała spokój. Ale z nią żartów nie ma. Najmniejszy przyjmuje z rzadka kęsy, a po każdym z nich opada mu głowa do spania. Ze dwa kęsy wcisnęła jeszcze innemu, ale podane z precyzją, bo maluchy nie prezentowały rozdarto-rozwartych dziobów tylko uchylały je tak, że tworzyły małe szczelinki
Tym razem Afrodyta też niewiele wskórała, ale sama sobie później pojadła skoro dzieci nie chciały
Może rodzice czują, że jutro może być gorzej ze zdobyciem jedzenia ze względu na zapowiadaną pogodę i chciały na maksa dopchać pisklęta
Isia (mam nadzieję, że nie pogniewasz się za skrót Twojego nicku) pisze o karmieniu przez Kaszuba o 17.37. Ja trafiam na końcówkę karmienia przez Afrodytę o 18.27 ( Już tylko ciokała zachęcająco do dzieci) Niedługo potem pojawia się Gdynek z ładnie przygotowaną tuszką, ale zachęcanie dzieci nie przynosi skutku, odlatuje i za chwilę pojawia się Afrodyta, jak pokazała pod koniec, wyglądało, że to chyba ten sam łup, który miał wcześniej Gdynek. No i Afrodyta zaczyna swoje karmienie, ona walczy żeby potomstwo zjadło, a one walczą żeby matka już im dała spokój. Ale z nią żartów nie ma. Najmniejszy przyjmuje z rzadka kęsy, a po każdym z nich opada mu głowa do spania. Ze dwa kęsy wcisnęła jeszcze innemu, ale podane z precyzją, bo maluchy nie prezentowały rozdarto-rozwartych dziobów tylko uchylały je tak, że tworzyły małe szczelinki
Tym razem Afrodyta też niewiele wskórała, ale sama sobie później pojadła skoro dzieci nie chciały
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Może rodzice czują, że jutro może być gorzej ze zdobyciem jedzenia ze względu na zapowiadaną pogodę i chciały na maksa dopchać pisklęta
Ten wpis zawiera zdjęcie lub obraz.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby go zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali

aalina
2025-05-03 04:41:37

Gawi
2025-05-02 21:31:11

Kysza 09
2025-05-03 04:43:52

Citro
2025-05-02 22:09:12

VEGA
2025-05-02 22:57:00

Daszka
2025-05-02 21:17:40
Moderatorzy: Ciuciek, dziuniek
Czas generowania strony: 0.338 s.