Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#313996
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1986
- Otrzymane podziękowania 32527
Do coporannej przerwy w transmisji Wrotka spała głęboko z głową ułożoną na poduszce z własnych piór. Od początku zapisu z 4:30 była już w stanie półgotowości, czyli oczy jej się zamykały, ale dziób nie. Czajnik w drzwiach pojawił się o 4:51, rzucił krótkie „zaraz będę” i znów zniknął.
film
„Zaraz” oznaczało jakieś 10 minut – dwie minuty po piątej przyleciał zwolnić Wrotkę z rodzicielskim obowiązków. film
Dyżurował niecałe trzy godziny. Sporo spał, trochę zmieniał pozycję
Pod koniec częściej się rozglądał. I ział, bo słońce zaczęło przygrzewać.
O 7:50 przyleciała Wrotka, od razu wskoczyła do budki z ciokaniem.
On prawie nic nie mówił, zebrał się sprawnie i odleciał.
A Wrotka, odzywając się jeszcze z rozpędu, równie sprawnie na jajach zasiadła.
Dość długo nie zmieniała pozycji. Słońce też jej dokuczało, trochę się uniosła żeby jaja powietrzyć, ale też osłaniać przed żarem.
Potem pracowała nad wałami - jak jej zabrakło budulca, sięgała coraz dalej i dalej.
„Zaraz” oznaczało jakieś 10 minut – dwie minuty po piątej przyleciał zwolnić Wrotkę z rodzicielskim obowiązków. film
Dyżurował niecałe trzy godziny. Sporo spał, trochę zmieniał pozycję
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Pod koniec częściej się rozglądał. I ział, bo słońce zaczęło przygrzewać.
O 7:50 przyleciała Wrotka, od razu wskoczyła do budki z ciokaniem.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
On prawie nic nie mówił, zebrał się sprawnie i odleciał.
A Wrotka, odzywając się jeszcze z rozpędu, równie sprawnie na jajach zasiadła.
Dość długo nie zmieniała pozycji. Słońce też jej dokuczało, trochę się uniosła żeby jaja powietrzyć, ale też osłaniać przed żarem.
Potem pracowała nad wałami - jak jej zabrakło budulca, sięgała coraz dalej i dalej.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-04-18 09:42 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-04-18 19:47:12

kleks
2025-04-18 07:59:56

elik
2025-04-18 07:40:22

raktoja
2025-04-18 13:22:31

awas
2025-04-18 15:31:34

Gawi
2025-04-18 07:51:50

anika
2025-04-18 11:20:01

Iwona65
2025-04-18 09:26:34

eevik
2025-04-18 11:59:51

niza
2025-04-18 16:21:04

Czartusia
2025-04-18 08:24:00

Kysza 09
2025-04-18 07:34:55

radan
2025-04-18 07:28:43

ewelin2212
2025-04-18 10:43:38

Guernsey2007
2025-04-18 09:03:42

Maximus19788
2025-04-18 08:59:28

IzaEs
2025-04-18 16:12:53

Fryckowa2008
2025-04-18 10:13:03

monika791012
2025-04-18 10:44:05

MagdalenaMariaMonika
2025-04-18 14:21:47
#314021
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1986
- Otrzymane podziękowania 32527
Wrotka w końcu zaczęła wyglądać Czajnika.
Poleciała na dwie minuty o 11:05. Po powrocie stała jeszcze pod oknem ciokając i o 11:10 wróciła do jaj.
Niedługo potem uniosła się trochę i patrzyła wyczekująco w okno, ale zaraz znowu się położyła.
O 12:26 z progu ponawoływała, wróciła.
O 12:38 wyruszyła na poszukiwania. Widać na filmie wiele przelotów bliżej i dalej komina. Wydaje się, że były w pewnym momencie dwie sylwetki, czyli spotkali się gdzieś w powietrzu, ale do budki Czajnik nie przyleciał. To Wrotka wróciła o 12:44. film
Okrywała jaja i czekała dalej. Przed pierwszą znowu uniosła się, nasłuchiwała. I znowu nic.
O 14:09 chyba usłyszała stuknięcie, wstała i odleciała.
O 14:13 przyfrunął na koniec barierki Czajnik. Długo patrzył do góry, był niepewny; powoli, z przystankami zbliżał się do wejścia. O 14:16 okrył jaja.
Poleciała na dwie minuty o 11:05. Po powrocie stała jeszcze pod oknem ciokając i o 11:10 wróciła do jaj.
Niedługo potem uniosła się trochę i patrzyła wyczekująco w okno, ale zaraz znowu się położyła.
O 12:26 z progu ponawoływała, wróciła.
O 12:38 wyruszyła na poszukiwania. Widać na filmie wiele przelotów bliżej i dalej komina. Wydaje się, że były w pewnym momencie dwie sylwetki, czyli spotkali się gdzieś w powietrzu, ale do budki Czajnik nie przyleciał. To Wrotka wróciła o 12:44. film
Okrywała jaja i czekała dalej. Przed pierwszą znowu uniosła się, nasłuchiwała. I znowu nic.
O 14:09 chyba usłyszała stuknięcie, wstała i odleciała.
O 14:13 przyfrunął na koniec barierki Czajnik. Długo patrzył do góry, był niepewny; powoli, z przystankami zbliżał się do wejścia. O 14:16 okrył jaja.
Zmienione 2025-04-18 15:09 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-04-18 19:47:30

elik
2025-04-19 05:59:02

raktoja
2025-04-18 13:22:40

awas
2025-04-18 15:32:29

Gawi
2025-04-18 13:28:26

anika
2025-04-18 14:52:20

Iwona65
2025-04-18 21:19:04

Dorcia
2025-04-18 13:33:29

eevik
2025-04-18 19:45:18

niza
2025-04-18 16:24:56

Kysza 09
2025-04-18 20:11:01

ewelin2212
2025-04-19 04:20:38

Maximus19788
2025-04-18 14:58:07

IzaEs
2025-04-18 16:13:19

Fryckowa2008
2025-04-18 15:30:00

MagdalenaMariaMonika
2025-04-18 14:47:37
#314049
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 742
- Otrzymane podziękowania 13979
Dziś w Lublinie było bardzo ciepło, jak na wiosenną porę, a w budce temperatura była na pewno dużo wyższa, co bardzo doskwierało Czajnikowi. Intensywnie się chłodził, otwierając szeroko dziób i szybko oddychając.
Miał też trochę rozrywki, bo dwa razy wpadł do budki jakiś owad i latał mu nad głową. Potem znów przyglądał się jakimś żyjątkom łażącym po podłożu.
A o 15.47 przyleciała Wrotka na poręcz - czyżby znów chciała skontrolować partnera? Wrotka gadała, on tylko popiskiwał, ale z dołka się nie ruszał - twarda z niego sztuka .
Poprawiał się tylko na jajkach, Wrotka po niecałej minucie poleciała, a on dalej pełnił swoją misję.
O 16.06 Czajnik wstał z jajek i poleciał się przewietrzyć. Wrócił o 16:31, wylądował na końcu poręczy, po ok. minucie wszedł do budki. Dobrze, że ciepło na dworze to się jajka przez te ponad 20 minut nie wychłodziły.
O 17:48 Wrocia przyleciała na poręcz naprzeciwko wejścia do budki, pogadali z Czajnikiem przez próg i 4 minuty później nastąpiła zmiana. Wrotka została już na nocną zmianę, obserwując w międzyczasie burzę i walcząc z niesfornym piórkiem . FILM
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Miał też trochę rozrywki, bo dwa razy wpadł do budki jakiś owad i latał mu nad głową. Potem znów przyglądał się jakimś żyjątkom łażącym po podłożu.
A o 15.47 przyleciała Wrotka na poręcz - czyżby znów chciała skontrolować partnera? Wrotka gadała, on tylko popiskiwał, ale z dołka się nie ruszał - twarda z niego sztuka .
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Poprawiał się tylko na jajkach, Wrotka po niecałej minucie poleciała, a on dalej pełnił swoją misję.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
O 16.06 Czajnik wstał z jajek i poleciał się przewietrzyć. Wrócił o 16:31, wylądował na końcu poręczy, po ok. minucie wszedł do budki. Dobrze, że ciepło na dworze to się jajka przez te ponad 20 minut nie wychłodziły.
O 17:48 Wrocia przyleciała na poręcz naprzeciwko wejścia do budki, pogadali z Czajnikiem przez próg i 4 minuty później nastąpiła zmiana. Wrotka została już na nocną zmianę, obserwując w międzyczasie burzę i walcząc z niesfornym piórkiem . FILM
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-04-19 00:50 przez Bożka.
Powód: dodanie zdjęć
Powód: dodanie zdjęć
Za ten wpis podziękowali

vv0vv
2025-04-19 04:51:20

elik
2025-04-19 05:59:23

Gawi
2025-04-19 03:35:33

Iwona65
2025-04-18 22:32:02

niza
2025-04-19 08:59:18

Kysza 09
2025-04-19 03:36:20

radan
2025-04-19 06:16:18

elas59
2025-04-19 06:07:11

ewelin2212
2025-04-19 04:21:35

Maximus19788
2025-04-18 22:38:49

Fryckowa2008
2025-04-18 22:45:24
Moderatorzy: dziuniek, Ciuciek
Czas generowania strony: 0.360 s.