Sokół wędrowny - PGE Toruń - 2024

Torka zrobiła sobie 10 minutową przerwę na konsumpcję, a Torek w tym czasie kontrolował gniazdo z powietrza.
 

Samiczka wróciła o godz.09:01 i dłuższą chwilę zastanawiał się nad wejściem do wnętrza.
 

Co za dzikus z Torka, wywołał samicę z gniazda i po chwili uciekł.
 
 
 

Dzikus-nie dzikus, ale o partnerkę dba (sorry Torek)
 
 

Przed wieczorem Torka pokazała, że ma nadal trzy jajka. 

 

1.19 Torka zniosła 4 jajko. Brawo Torka! 

 

 

Torek wabił samicę na poręcz.
Nim wyszła, zwiał. Torka nie odlatywała za nim, wróciła na jajka

 

Cztery jajka w kolorze. Torka wciąż siedzi, ale odsłoniła trochę przy zmianie pozycji. 

 

Radość ze zniesienia czwartego jajka byłaby znacznie większa  gdyby samiec 5CB wykazał nimi zainteresowanie. 
Wczoraj zmienił samicę tylko raz !!!

 

Dzisiaj w budce nie pokazał się ani razu 
Co z tego ,że dostarcza samicy jedzenie (wczorajsze dostawy )



Cztery skarby czekają na tatę 

 

Dzisiejsze wyjścia samicy na przerwę :
05.47 - 5.49 ,barierka przed budką
06.22 - 6.31
10.58 - 11.02
14.02 - 14.08
16.09 - 16.20

Ale się wysilił  , wpadł z dostawą do budki i fruuu 


 

No co ten Torek ? Oczadział ?  

Nie dość, że późno przyleciał z pustym szponem, to na progu zabawił zaledwie 8 sekund i poleciał.
Żadnego zainteresowania jajkami nie okazał

 

 

 

Wrócił po chwili

 

Tym razem nawet wszedł do budki ( nie to, żeby jajkami się zająć, co to, to nie!)

 

Tak sobie posiedział do 8,25, patrząc tęsknie przez okno.
Kilka sekund po jego odlocie wróciła Torka.
Śmiem twierdzić, że nie miała okazji nic zjeść w czasie swojej nieobecności trwającej 6 minut