Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Sokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025

BożkaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025
2025-03-31 21:30 · 2025-03-31 23:14
#313229 przez Bożka

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Więcej
  • Posty 724
  • Otrzymane podziękowania 13591
Około 16.08 Wrotka zaczęła ciokać, trzy minuty później zeszła z jajka, podeszła do progu i po krótkim czasie zjawił się przywołany przez nią Czajnik. Zatrzymał się na poręczy, słuchał Wrotki i coś tam odpowiadał. Po minucie, jak już wszystko wiedział, poleciał, a Wrotka wyskoczyła na próg, obserwowała, o 16.26 odleciała.

Za pół minuty był już Czajnik - usiadł na poręczy, potem na progu, odzywał się. Za chwilę wskoczył do środka, podszedł do jajka, ćwierkał, podsuwał pod siebie, turlał, próbował przykryć.
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Na pewno dobrej jakości jest to jajko, bo aż tyle wytrzymuje 

O 16.44 samczyk wyszedł na próg i tam pozostał - chyba poczuł się w obowiązku jajka pilnować. Rozglądał się, rozciągał,
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


czyścił piórka - jeszcze go nie widziałam, wykonującego te czynności na wizji - to znów siedział jak posąg, przypominając mi Czarta na swoich dyżurach. 

O 17.22 spojrzał do budki, wszedł do środka i znów podszedł do jajka - rozmawiał z nim, podsuwał pod siebie, turlał z dołka i z powrotem, no i wreszcie na jajku zasiadł! Na króciutko, ale to już jest coś  .
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Po siedmiominutowym pobycie w budce wrócił na próg, po pięciu minutach zaczął się odzywać. O 17.49 przeskoczył na barierkę, spoglądał w dół (pewnie była tam Wrotka) i zaraz tam poleciał. Za chwilę poszybował w górę i zawrócił i wtedy widać było dwa sokoły lecące nad hałdą w przeciwnych kierunkach. 

Po niecałej minucie Czajnik znów był na końcu poręczy, rozejrzał się i za chwilę ... spadł w dół.
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
BożkaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025
2025-03-31 21:38 · 2025-03-31 23:49
#313230 przez Bożka

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Więcej
  • Posty 724
  • Otrzymane podziękowania 13591
O 18.02 Czajnik znów przyleciał na koniec barierki, ale tym razem z dostawą. Przyniósł ptaszka bliżej wejścia, ciokał.
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Wskoczył na próg, czekał na Wrotkę - zjawiła się około 18.05, wskoczyła do budki i łup od samczyka przejęła.
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Podziękowała - tak myślę - trochę porozmawiali i po około minucie Czajnik się oddalił.
Wrotka przeniosła łup do kąta i tam się nim zajęła. Kiedy skończyła kolację, część łupu jeszcze w kącie ukryła i usiadła przy jajku.
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Potem co jakiś czas zmieniała ułożenie: czasem leżała na jaju, z nastroszonymi piórami, czasem przy nim siedziała, czasem podsypiała z głową w piórach. O 22:30 wyszła na róg barierki, puściła blojdę, a o 22:37 poleciała na niespełna minutę i zaraz w to samo miejsce wróciła. O 23:08 wróciła do budki i usiadła przy jaju.
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
MantaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025
2025-04-01 10:13 · 2025-04-02 00:31
#313254 przez Manta

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

przyroda, ludzie
Więcej
  • Posty 1947
  • Otrzymane podziękowania 31715
Noc przebiegła spokojnie, Wrotka większość czasu spała, wielokrotnie zmieniając pozycję.
O 5:37 wyszła na róg z ciokaniem, wróciła po kilku minutach, zerknęła do kąta,
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


zaraz coś stamtąd poskubała. 

O 6:00 przyleciał Czajnik na róg, pogadali przez okno, poleciał po minucie.

O 7:05 ponowna wizyta Czajnika.
Najpierw on na progu, Wrotka w budce - parę chwil pociokali, potem Czajnik zszedł przywitać się z jajem. Wrotka myślała, że on do niej i ogon zadarła zachęcająco do góry 😉
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Po jego odlocie znowu poskubała coś w kącie, wyszła posiedzieć na progu. Po czterdziestu minutach zeszła trochę ogrzać jajo.
Po kwadransie znowu na próg, ale tylko na chwilę, bo przybył Czajnik. Postał nad jajem, nagarnął - pewnie chciał powiedzieć, że jest do dyspozycji. Poleciał o 8:07.

O 8:48 znowu przyleciał na poręcz, chciał z Wrotką porozmawiać pewnie, albo sprawdzić czy czegoś im nie potrzeba. Ale Wrotka zaczęła terkotać - musiała dostrzeć za jego plecami kogoś niepożądanego. Czajnik poleciał więc - może go odganiać, a Wrotka zaraz za nim.  film
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
MantaSokół wędrowny - PGE EC Lublin - 2025
2025-04-01 10:25 · 2025-04-02 00:35
#313255 przez Manta

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

przyroda, ludzie
Więcej
  • Posty 1947
  • Otrzymane podziękowania 31715
Minęło 10 minut i Czajnik stawił się na róg barierki z łupem (chyba grubodzioba złowił). Czekał, zaglądał czy jest Wrotka.
Ona przyleciała za chwilę, Czajnik jej w progu łup przekazał.
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Trochę ptaszka poskubała i poleciała z nim.  film

A za półtorej minuty, o 9:03 Czajnik zjawił się żeby pilnować jaja. Stał nad nim,
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


uczył się jak wysiadywać i zgrabnie mu to wychodziło.  film
Wrotka wróciła po dziesiątej, usadowiła się na rogu. Czajnik odzywał się, ale jaja wciąż pilnował. Był przy nim  aż do powrotu Wrotki do budki o 10:20.

Trzeba przyznać, że świetnie wchodzi w swoją rolę.

No wystaje trochę z boku, ale co tam 😉 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
#313270 przez Bożka

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Więcej
  • Posty 724
  • Otrzymane podziękowania 13591
O 10 28 przyleciała Wrotka na środek barierki, zaraz przeszła na jej koniec; to obserwowała, to zajmowała się toaletą, o 11.01 odleciała.

Od 11.02 do 11.57 widać było kilka sokolich przelotów, bliższych i dalszych, w jedną i w drugą stronę. I właśnie o 11.57 na końcu barierki wylądował Czajnik z dostawą, rozglądał się za Wrotką i ciokał.
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Po trzech minutach zerwał się i poleciał.

O 12.03 przyleciała Wrotka, odzywała się, a po minucie ponownie przyleciał Czajnik z tym samym prezentem, co wcześniej. 
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Oboje stali na barierce, dość długo rozmawiali.
 
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.


Czajnik w końcu przeniósł łup na próg, Wrotka wskoczyła do budki i łup przejęła. Samczyk odleciał. Wrotka zajęła się jedzeniem.
Po około czterech minutach skończyła, przeniosła się na próg, a o 12.23 poleciała.

O 12.42 wróciła, wskoczyła od razu na próg, głośno ciokała, obserwowała kogoś w górze. Po minucie przeskoczyła na barierkę, potem przeszła na jej koniec, obserwowała, czyściła pióra. Poleciała o 12.56 najpierw w jednym kierunku, później z powrotem.
 
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Moderatorzy: dziuniekCiuciek
Czas generowania strony: 0.442 s.
Zasilane przez Forum Kunena