Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#312260
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1900
- Otrzymane podziękowania 30843
Po nocy na progu Wrotka odleciała o 5:10.
Po siedmiu minutach zjawił się Czajnik, przystanął na progu i patrzył. O 5:25 wskoczył do budki ze śpiewem. Tak ładnie zapraszał Wrotkę, która zaraz przybyła na jego wołanie.
Długo trwało to spotkanie - on w środku, ona pod oknem. Wrotka czasem się uaktywniała, ale głównie gadał on. W końcu pewnie pomyślał, że jeszcze dziś prezentu nie było, a tutaj taki wczorajszy się marnuje. Wziął resztkę z kąta, zaczął podskubywać, pokazywać i zachwalać.
Zachwytu ze strony Wrotki nie było, więc uznał, że czas się ewakuować (albo szukać czegoś nowego). Odleciał o 5:51.
Wrotka zaraz wskoczyła na próg, popatrzyła na ten marny prezent i jeszcze komentowała oglądając się za siebie.
Potem ucichła, dalej obserwowała, widziała przelot w dole. Weszła do środka na chwilę, jeszcze raz oceniła, czy ten strzępek się do czegoś nadaje,
wróciła na próg i stąd o 6:17 odleciała.
***
Minęło około półtorej godziny i o 7:44 Wrotka przybyła z głośnym ciokaniem na próg. Zaraz wskoczyła do środka, dalej zapraszała. Za chwilę wróciła na próg, ucichła i zajęła się obserwacją. Odleciała z rogu barierki o 8:36.
Chyba poleciała poszukać Czajnika i znalazła go, bo o 8:41 przybyli oboje na krótkie spotkanie. Chwilę wymienili parę słów, Wrotka w budce, Czajnik na progu.
Możliwe, że Wrotka czyniła mu wyrzuty, że nic nie przyniósł. On wysłuchał i umknął, zobaczymy, czy wziął sobie do serca połajanki.
No i cóż było robić, Wrotka musiała się przeprosić z tą drobnostką zalegającą od wczoraj w budce. Zjadła. Pokomentowała. Wyszła na próg, na poręcz i o 8:47 odleciała z rogu barierki.
powyższe spotkanie na filmie
Po siedmiu minutach zjawił się Czajnik, przystanął na progu i patrzył. O 5:25 wskoczył do budki ze śpiewem. Tak ładnie zapraszał Wrotkę, która zaraz przybyła na jego wołanie.
Długo trwało to spotkanie - on w środku, ona pod oknem. Wrotka czasem się uaktywniała, ale głównie gadał on. W końcu pewnie pomyślał, że jeszcze dziś prezentu nie było, a tutaj taki wczorajszy się marnuje. Wziął resztkę z kąta, zaczął podskubywać, pokazywać i zachwalać.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Zachwytu ze strony Wrotki nie było, więc uznał, że czas się ewakuować (albo szukać czegoś nowego). Odleciał o 5:51.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Wrotka zaraz wskoczyła na próg, popatrzyła na ten marny prezent i jeszcze komentowała oglądając się za siebie.
Potem ucichła, dalej obserwowała, widziała przelot w dole. Weszła do środka na chwilę, jeszcze raz oceniła, czy ten strzępek się do czegoś nadaje,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
wróciła na próg i stąd o 6:17 odleciała.
***
Minęło około półtorej godziny i o 7:44 Wrotka przybyła z głośnym ciokaniem na próg. Zaraz wskoczyła do środka, dalej zapraszała. Za chwilę wróciła na próg, ucichła i zajęła się obserwacją. Odleciała z rogu barierki o 8:36.
Chyba poleciała poszukać Czajnika i znalazła go, bo o 8:41 przybyli oboje na krótkie spotkanie. Chwilę wymienili parę słów, Wrotka w budce, Czajnik na progu.
Możliwe, że Wrotka czyniła mu wyrzuty, że nic nie przyniósł. On wysłuchał i umknął, zobaczymy, czy wziął sobie do serca połajanki.
No i cóż było robić, Wrotka musiała się przeprosić z tą drobnostką zalegającą od wczoraj w budce. Zjadła. Pokomentowała. Wyszła na próg, na poręcz i o 8:47 odleciała z rogu barierki.
powyższe spotkanie na filmie
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-03-13 11:54 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-03-13 19:49:23

Mysia
2025-03-13 19:17:36

raktoja
2025-03-13 09:02:43

awas
2025-03-13 11:42:49

JS
2025-03-13 09:32:36

Gawi
2025-03-13 07:32:57

anika
2025-03-13 10:21:17

Iwona65
2025-03-13 10:37:36

Bożka
2025-03-13 10:43:47

niza
2025-03-13 08:08:39

radan
2025-03-13 08:49:17

127oskarALFA
2025-03-13 21:24:13

elas59
2025-03-14 11:11:12

Antonówka
2025-03-14 06:32:42

Maximus19788
2025-03-13 14:25:45

IzaEs
2025-03-13 13:56:45

ReniaLaNotte
2025-03-13 07:30:58

Martka
2025-03-13 09:00:54
#312278
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 676
- Otrzymane podziękowania 12740
O 9.02 Czajnik przyleciał na skraj poręczy, po chwili zasiadł na progu, a po czterech minutach wszedł do budki. Tylko się rozejrzał
i zaraz z budki uciekł. Przeleciał nad węglem, zawrócił i zniknął u dołu podglądu.
A o 9.48 nadleciała Wrotka, wpadła do budki, pogadała
i za chwilę wyskoczyła na próg, potem na barierkę i po dwóch i pół minutach odleciała.
Potem, o 10.26 i pół minuty później, złożyła dwie identyczne, bardzo krótkie wizyty na daszku.
A minutę po tym, o 10.28 Wrotka wparowała ciokając do budki, a tuż za nią przybył Czajnik na koniec barierki.
Wrotka zapraszała, kłaniała się, ale on jakoś chęci do bliskiego kontaktu nie przejawiał
i za pół minuty odleciał.
Wrotka na próg wskoczyła, na koniec poręczy pognała i o 10.31 poleciała szukać uciekiniera.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
i zaraz z budki uciekł. Przeleciał nad węglem, zawrócił i zniknął u dołu podglądu.
A o 9.48 nadleciała Wrotka, wpadła do budki, pogadała
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
i za chwilę wyskoczyła na próg, potem na barierkę i po dwóch i pół minutach odleciała.
Potem, o 10.26 i pół minuty później, złożyła dwie identyczne, bardzo krótkie wizyty na daszku.
A minutę po tym, o 10.28 Wrotka wparowała ciokając do budki, a tuż za nią przybył Czajnik na koniec barierki.
Wrotka zapraszała, kłaniała się, ale on jakoś chęci do bliskiego kontaktu nie przejawiał
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
i za pół minuty odleciał.
Wrotka na próg wskoczyła, na koniec poręczy pognała i o 10.31 poleciała szukać uciekiniera.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-03-13 19:49:45

Mysia
2025-03-13 19:17:47

raktoja
2025-03-13 15:59:03

awas
2025-03-13 15:44:19

JS
2025-03-13 17:26:59

Gawi
2025-03-13 14:43:02

Manta
2025-03-13 21:07:59

niza
2025-03-13 16:49:40

Czartusia
2025-03-13 13:37:51

Kysza 09
2025-03-13 13:58:27

radan
2025-03-13 13:58:04

127oskarALFA
2025-03-13 21:25:18

elas59
2025-03-14 11:11:02

Antonówka
2025-03-14 06:32:53

Maximus19788
2025-03-13 14:27:21

IzaEs
2025-03-13 13:56:50

ReniaLaNotte
2025-03-13 13:46:51
#312303
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 676
- Otrzymane podziękowania 12740
O 12.18 wiatr przywiał Czajnika z dostawą usiadł z ptaszkiem na końcu poręczy, wypatrywał Wrotki. Ledwo utrzymał prezent przy silnych podmuchach wiatru.
Wrotki się nie doczekał, więc odleciał z wiatrem zabierając ptaszka.
O 12.34 znów przyleciał, ale już na pusto. Zaraz wskoczył na próg, głośno wołał, a po dłuższej chwili wskoczył do budki. Chyba widział, że nadlatuje Wrotka, ale dlaczego w ułamku sekundy, zanim przyleciała, dał dyla z budki, tego nie wie nikt .
Wrotka z barierki wskoczyła na próg, rozglądała się za samczykiem. Siedziała, obserwowała, drzemała, a wiatr targał jej piórka.
Po dwudziestu minutach coś zauważyła w dole, przeskoczyła na poręcz, pobiegła na jej koniec i o13.56 poleciała.
Za minutę wróciła pod okno, siedziała do 14.16. Wtedy wskoczyła na próg, kilkukrotnie cioknęła, patrzyła za siebie. Zaraz się obróciła, zeskoczyła na poręcz i o 14.17 odleciała.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Wrotki się nie doczekał, więc odleciał z wiatrem zabierając ptaszka.
O 12.34 znów przyleciał, ale już na pusto. Zaraz wskoczył na próg, głośno wołał, a po dłuższej chwili wskoczył do budki. Chyba widział, że nadlatuje Wrotka, ale dlaczego w ułamku sekundy, zanim przyleciała, dał dyla z budki, tego nie wie nikt .
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Wrotka z barierki wskoczyła na próg, rozglądała się za samczykiem. Siedziała, obserwowała, drzemała, a wiatr targał jej piórka.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Po dwudziestu minutach coś zauważyła w dole, przeskoczyła na poręcz, pobiegła na jej koniec i o13.56 poleciała.
Za minutę wróciła pod okno, siedziała do 14.16. Wtedy wskoczyła na próg, kilkukrotnie cioknęła, patrzyła za siebie. Zaraz się obróciła, zeskoczyła na poręcz i o 14.17 odleciała.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-03-13 22:53 przez Bożka.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-03-13 21:38:27

raktoja
2025-03-13 21:29:40

Gawi
2025-03-13 20:55:07

Manta
2025-03-13 21:09:50

Iwona65
2025-03-13 21:04:16

niza
2025-03-14 09:04:02

Czartusia
2025-03-13 22:12:16

radan
2025-03-13 21:52:25

127oskarALFA
2025-03-13 21:25:51

elas59
2025-03-14 11:10:54

Antonówka
2025-03-14 06:33:11

IzaEs
2025-03-14 10:20:34

ReniaLaNotte
2025-03-13 21:24:37
#312304
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1900
- Otrzymane podziękowania 30843
Za pół godziny, o 14:47 przylecieli oboje na spotkanie: Czajnik pod okno (tam gdzie zwykle Wrotka), ona trochę dalej na poręcz.
Zaraz wskoczyli do środka i tutaj długo stali naprzeciwko siebie i gawędzili. Trwało to około pięciu minut. Te leniwe rozmówki przerwał Czajnik wylatując z budki.
powyższe na filmie
Wrotka jeszcze została - zadołkowała, skubała piórka i szpony. Odleciała o 14:57.
15:19 - 16:29 pobyt Czajnika (z piętnastominutową przerwą)
W tym czasie czterokrotnie wchodził do budki - dołkował szybko kopiąc łapami. Dołek szykował nie na środku, tylko pod ścianą z kamerą. Na progu, oprócz rozglądania się i ćwierkania, jeszcze muskał swój garniturek.
Przed odlotem na przerwę - brzydal - wypróżnił się do gniazda.
Za to później, kiedy odlatywał na dłużej, można było podziwiać jego ładny lot na wietrze. film
O 16:56 pojawił się z pięknym prezentem - chyba świeżo złowionym kosem. Wrotka bezceremonialnie łup odebrała, chwiejąc się i pracując skrzydłami, żeby utrzymać równowagę. Czajnik jeszcze przez parę chwil stał na poręczy wymuszając pochwały 😉
W końcu poleciał, a Wrotka zabrała się za piórowanie i pałaszowanie.
powyższe na filmie
W ciągu osiemnastu minut zjadła wszystko co do okruszka.
Wyczyściła dziób i zasiadła na poręczy.
O 17:21 ciokając wskoczyła na próg, patrzyła za siebie. Po kilku minutach weszła do budki, dalej się odzywała (może zachwycała się sprawnym partnerem i pysznym posiłkiem?)
Podołkowała, podumała.
I już została na noc.
Teraz siedzi na progu i śpi z głową zanurzoną w piórach.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Zaraz wskoczyli do środka i tutaj długo stali naprzeciwko siebie i gawędzili. Trwało to około pięciu minut. Te leniwe rozmówki przerwał Czajnik wylatując z budki.
powyższe na filmie
Wrotka jeszcze została - zadołkowała, skubała piórka i szpony. Odleciała o 14:57.
15:19 - 16:29 pobyt Czajnika (z piętnastominutową przerwą)
W tym czasie czterokrotnie wchodził do budki - dołkował szybko kopiąc łapami. Dołek szykował nie na środku, tylko pod ścianą z kamerą. Na progu, oprócz rozglądania się i ćwierkania, jeszcze muskał swój garniturek.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Przed odlotem na przerwę - brzydal - wypróżnił się do gniazda.
Za to później, kiedy odlatywał na dłużej, można było podziwiać jego ładny lot na wietrze. film
O 16:56 pojawił się z pięknym prezentem - chyba świeżo złowionym kosem. Wrotka bezceremonialnie łup odebrała, chwiejąc się i pracując skrzydłami, żeby utrzymać równowagę. Czajnik jeszcze przez parę chwil stał na poręczy wymuszając pochwały 😉
W końcu poleciał, a Wrotka zabrała się za piórowanie i pałaszowanie.
powyższe na filmie
W ciągu osiemnastu minut zjadła wszystko co do okruszka.
Wyczyściła dziób i zasiadła na poręczy.
O 17:21 ciokając wskoczyła na próg, patrzyła za siebie. Po kilku minutach weszła do budki, dalej się odzywała (może zachwycała się sprawnym partnerem i pysznym posiłkiem?)
Podołkowała, podumała.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
I już została na noc.
Teraz siedzi na progu i śpi z głową zanurzoną w piórach.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-03-13 23:18 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-03-13 22:04:38

raktoja
2025-03-13 23:14:44

JS
2025-03-14 05:46:21

Gawi
2025-03-13 21:53:32

Iwona65
2025-03-14 05:19:54

Bożka
2025-03-13 21:58:21

niza
2025-03-14 09:09:46

Kysza 09
2025-03-14 05:23:34

radan
2025-03-13 21:52:15

elas59
2025-03-14 11:10:43

Antonówka
2025-03-14 06:33:46

IzaEs
2025-03-14 10:20:50

ReniaLaNotte
2025-03-13 21:50:36
#312316
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 1900
- Otrzymane podziękowania 30843
Noc Wrotka spędziła na progu i trochę w budce. O 4:13 wyszła za potrzebą na róg barierki i została już tam na dłużej. Po piątej zaczęła się odzywać, trochę spacerować - znak, że Czajnik już wstał.
O 5:37 weszła do budki z ciokaniem i zaraz przybył Czajnik na spotkanie. Znowu statecznie i statycznie porozmawiali sobie w budce. O 5:41 odleciała Wrotka, a zaraz po niej Czajnik.
Być może widzieli kogoś kogo chcieli przegonić, bo Wrotka przed odlotem patrzyła uważnie i terkotała.
O 5:37 weszła do budki z ciokaniem i zaraz przybył Czajnik na spotkanie. Znowu statecznie i statycznie porozmawiali sobie w budce. O 5:41 odleciała Wrotka, a zaraz po niej Czajnik.
Być może widzieli kogoś kogo chcieli przegonić, bo Wrotka przed odlotem patrzyła uważnie i terkotała.
Za ten wpis podziękowali

raktoja
2025-03-14 11:47:16

Gawi
2025-03-14 07:13:42

Iwona65
2025-03-14 06:55:33

niza
2025-03-14 09:10:15

Czartusia
2025-03-14 10:55:21

Kysza 09
2025-03-14 08:44:48

radan
2025-03-14 07:39:02

IzaEs
2025-03-14 10:21:04

ReniaLaNotte
2025-03-14 09:27:56
Moderatorzy: dziuniek, Ciuciek
Czas generowania strony: 0.421 s.