Podsumowanie roku 2021

Lizka

4

Do pierwszego spotkania pary rezydentów doszło już 2 stycznia. Bryza i Bosman przystąpiły do lęgu jako jedne z pierwszych obserwowanych przez nas na wizji sokołów w polskich gniazdach. Należy wspomnieć, iż zniesienie przez Bryzę jajka w dniu 7 marca, było pierwszym udokumentowanym w roku 2021 zniesieniem w polskim gnieździe sokołów. Dokumentacji na forum dokonała FF elik.

Rezydenci
image
maleSamiec Bosman

Obrączka lewa srebrna, prawa czarna 5PT, reintrodukowany w 2010 roku pod Wrocławiem.

image
femaleSamica Bryza

Obrączka lewa srebrna, prawa zielona 5LY, urodzona w 2012 roku w Neustrelitz (Niemcy).

W wysprzątanej pięknie 2 marca budce wkrótce pojawiły się jajka:

  • 7 marca - pierwsze (godz. 4:24),
  • 9 marca - drugie (godz. 14:54),
  • 12 marca - trzecie (godz. 0:20),
  • 14 marca - czwarte (godz. 9:11).

15 marca na daszku budki pojawił się intruz (obrączki: lewa niebieska, prawa żółta), przegnany przez Bryzę. Wysiadujący w tym czasie jajka Bosman zwiał, wystraszony, usłyszawszy rumor na zewnątrz.

Do kluć doszło w dniach:

  • 15 kwietnia - pierwsze pisklę,
  • 16 kwietnia - dwa kolejne pisklaki,
  • 14 kwietnia - ostatni, czwarty młody.

6 maja odbyło się obrączkowanie maluchów. Dwa samczyki otrzymały obrączki male 9CM i male0CM (a następnie imiona: Pirat i Skiper), dwie samiczki – obrączki female1CN i female2CN (a imiona Boja i Amber). Każde z imion, jak widać, jest związane z morzem.

19 maja Skiper OCM jako pierwszy odważył się wyjść na podest, a 21 maja wskoczyć na poręczy podestu. 23 maja Skiper spadł z poręczy przy porannym ćwiczeniu skrzydeł. 24 maja zlokalizowano go siedzącego na schodkach zbiornika retencyjnego popiołów (poszukiwania prowadzono kamerką zewnętrzną).

26 maja kolejno Amber 2CN, a potem Boja 1CN po raz pierwszy wskoczyły na barierkę podestu, Amber nie miała szczęścia, ześlizgnęła się i spadła.

27 maja po raz pierwszy na podest wyszedł Pirat 9CM (jako ostatni z rodzeństwa).

28 maja jeden z małych uciekinierów został namierzony kamerą na budce dużego zbiornika elektrociepłowni. Tego samego dnia jedno z latających młodych wypatrzone zostało na kominie okiem obiektywu FF Rudej Zołzy.

29 maja Boja zdobyła daszek budki. Tego samego dnia FF Ruda Zołza wypatrzyła dwójkę młodych uciekinierów podczas obserwacji pod elektrociepłownią.

30 maja Pirat również zdobył daszek budki i z niego wystartował w swój pierwszy lot.

31 maja rano Boja odbyła także swój pierwszy lot startując, podobnie jak Pirat, z daszku budki. Pod wieczór uciekinierka Amber wylądowała na tymże daszku. Wkrótce dołączył do niej uciekinier Skiper, zwabiony dostarczoną przez mamę kolacją.

1 czerwca na daszku budki urzędowała już trójka sokoląt: Boja, Skiper i Pirat, a 8 czerwca - cała czwórka młodych hasała przy/na/w budce.

Tegoroczny przychówek Bryzy i Bosmana pojawiał się jeszcze pojedynczo w okolicy gniazd do początku sierpnia. 26 lipca jeden z młodych został ostatni raz odnotowany na wizji.

W roku 2021 kilka razy zarejestrowano wizyty gołębi przy gnieździe sokołów: 18 czerwca, 3 sierpnia i 9 sierpnia. Jeden z nich nocował na daszku budki.

Podsumowując, tegoroczny sezon lęgowy w gdyńskim gnieździe można bezsprzecznie stwierdzić, że Bryza i Bosman to już stare, dobre małżeństwo. To także troskliwi i oddani rodzice, sprawiedliwie dzielący łup między młode. I mama, i tata zawsze byli chętni do posiedzenia na jajkach lub młodych, ogrzewając je. Bywało, że karmienie maluchów odbywało się "na dwa dzioby", czyli jednocześnie karmili swe pociechy oboje rodzice. Sokolica często "dopychała" młode jedzeniem. Bryza momentami bywała zaborcza, ale... niektóre sokole mamy tak mają. Rezydenci cały czas obecni są w okolicy gniazda.

Do podsumowania dołączam świetny filmik FF alob: