Dyrektor Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego wypowiedział z dniem 1 marca umowę o finansowaniu bieżącej działalności Ośrodka Rehabilitacji i Hodowli Ptaków Drapieżnych we Włocławku co oznacza jego likwidację.
Historia włocławskiego Ośrodka
Na początku lat osiemdziesiątych XX wieku Czesław Sielicki założył ośrodek rehabilitacji i hodowli ptaków drapieżnych we Włocławku. Początkowo w Ośrodku pojawiły się łatwiejsze do hodowli gatunki sokołów. Hodowla powstała w całości ze środków prywatnych i społecznych, przy pomocy kół łowieckich i myśliwych z ówczesnego województwa włocławskiego. Sokoły w Ośrodku pochodziły z darowizn hodowców z Niemiec i Austrii. W 1986 roku formalnie powołany został Ośrodek Rehabilitacji i Hodowli Ptaków Chronionych we Włocławku w ramach Urzędu Wojewódzkiego we Włocławku, w którym Czesław Sielicki pełnił funkcję Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody. Ośrodek nadal prowadzony był społecznie, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska finansował niezbędne inwestycje.
Z dniem 1 kwietnia 1992 roku Ośrodek został przekazany pod zarząd Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego. Kierownikiem Ośrodka nadał był Czesław Sielicki, pełniący także funkcję wicedyrektora Parku. Od 1996 roku Ośrodek jest prowadzony przez Sławomira Sielickiego. Działalność Ośrodka finansowana była w całości ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Włocławku, później Toruniu.
Ośrodek jest jedną z ikon ochrony przyrody we Włocławku. Włocławek znany jest między innymi właśnie z tego ze hoduje się tu sokoły. Park Krajobrazowy zawsze i wszędzie chwalił się jego działalnością i efektami pracy, przykładowo sokoły pokazywano przy okazji wielu prezentacji Parku, na przykład na Dniach Ziemi i wielu innych tego typu imprezach, dorobek Ośrodka jest też główną częścią wydawnictw promujących Park. Świeżym przykładem jest wydawnictwo Parku pod tytułem „Aktywna ochrona gatunkowa zwierząt” z końca 2007 roku.
Próby ratowania Ośrodka
Niestety Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy nie dbał właściwie o majątek Ośrodka, ani o hodowlę sokołów. Od kilku lat na skutek decyzji dyrektora Parku następowała dekapitalizacja wolier, a w Ośrodku pogarszały się efekty hodowli. Park ograniczał wszelkie plany rozwoju Ośrodka, nie prowadził inwestycji ani remontów, dyrektor Parku utrudniał także odnawianie stada podstawowego sokołów przeznaczonych do hodowli. Widząc ten proces powolnego niszczenia Ośrodka Stowarzyszenie rozpoczęło starania o jego uratowanie. Nie chcieliśmy dopuścić by nieudolność urzędnika spowodowała zniszczenie niemal ćwierćwiekowego dorobku Ośrodka.
Nasze Stowarzyszenie od 2007 roku deklaruje chęć przejęcia Ośrodka Rehabilitacji i Hodowli Ptaków Chronionych we Włocławku. Prowadziliśmy wstępne rozmowy w tym zakresie z ówczesnym Wojewódzkim Konserwatorem Przyrody, który wyrażał chęć jego przekazania. Z formalnym wnioskiem mogliśmy wystąpić dopiero w 2008 roku, kiedy zgromadziliśmy niezbędne środki na utrzymanie Ośrodka. W wyniku tych rozmów dyrektor Gostynińsko - Włocławskiego Parku Krajobrazowego dostał dyspozycję likwidacji Ośrodka ze struktur Parku. We wcześniejszych rozmowach dyrektor Parku wielokrotnie deklarował, że nie jest zainteresowany dalszym prowadzeniem Ośrodka i wyrażał chęć przekazania ośrodka naszemu Stowarzyszeniu i twierdził, że nie będzie stawiał żadnych przeszkód w tej materii. Zgodnie z tymi ustaleniami złożyliśmy wniosek o przekazanie Stowarzyszeniu Ośrodka, wraz z opinią Rady Programu Restytucji Sokoła Wędrownego w Polsce. Dyrektor Parku złamał wcześniejsze ustalenia i odmówił przekazania Ośrodka, nie podając żadnej realnej przyczyny. Okazało się, że prowadził już rozmowy z jednym z ogrodów zoologicznych w sprawie przekazania wszystkich ptaków.
W związku z powyższym złożyliśmy odwołanie. Przekazanie sokołów wędrownych Stowarzyszeniu poparły między innymi: Rada Programu Restytucji Sokoła Wędrownego w Polsce, grupująca praktycznie wszystkich specjalistów i praktyków zajmujących się ochroną tego gatunku w Polsce, Wiceprezydent Miasta Włocławka, pan Arkadiusz Horonziak, a w swojej interpelacji do Marszałka Sejmiku Samorządowego radny Sejmiku, pan Stanisław Pawlak. Otwarty list do mediów w obronie Ośrodka napisał także pan Janusz Ostapiuk, który kiedyś podjął decyzję o przekazaniu Ośrodka Parkowi. Zagrożenie istnienia Ośrodka przedstawiały także regionalne media - gazety, radio i telewizja.
Niestety upór i zła wola dyrektora Parku doprowadziły do zniszczenia Ośrodka - ptaki zostały przekazane ogrodom zoologicznym, Park rezygnował także z dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Toruniu na program hodowli sokoła wędrownego. Pozostałości Ośrodka mają przez krótki czas służyć jeszcze jako ośrodek rehabilitacji, ale to tylko wybieg który ma ukryć zamiar całkowitej likwidacji Ośrodka. Dyrektor Parku wielokrotnie deklarował bowiem, że nie jest zainteresowany istnieniem Ośrodka we Włocławku.
Dyrektor Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego wypowiedział z dniem 1 marca umowę o finansowaniu bieżącej działalności Ośrodka, co oznacza jego likwidację. Odmówił jednak bez żadnego racjonalnego uzasadnienia przekazania ptaków i Ośrodka naszemu Stowarzyszeniu. Dyrektor Parku przekazał wszystkie ptaki przebywające w Ośrodku ogrodowi zoologicznemu w Płocku, który to z kolei podzielił zaocznie ptaki pomiędzy kilka ogrodów zoologicznych w Polsce. Sokoły wędrowne we włocławskim Ośrodku pochodzą od ptaków podarowanych przez hodowców z zachodniej Europy w celu realizacji Programu Restytucji Sokoła Wędrownego. Przekazanie ich ogrodom jest sprzeczne z intencjami ofiarodawców i spowoduje załamanie możliwości realizowania Programu na kilka lat. Ptaki hodowlane są dzikie i nie nadają się do ekspozycji. Są także w wieku, w którym nie da się ich ułożyć. W światowych ogrodach zoologicznych eksponowane są jedynie sokoły układane sokolniczo, gdyż dzikie ptaki niezwykle trudno utrzymać w takich warunkach w dobre kondycji. W Polsce jednak żaden ogród nie zatrudnia osób, które potrafiłyby układać ptaki w tym celu, zaś sokoły z włocławskiej hodowli nie są ułożone.
Plany na przyszłość
Stowarzyszenie zamierza odbudować Ośrodek i kontynuować prace na rzecz restytucji nadrzewnej populacji sokoła wędrownego w Polsce. Konieczność kontynuowania prac w tym zakresie jednoznacznie potwierdza Rezolucja II Międzynarodowej Konferencji nt. sokoła wędrownego, która odbyła się w Piotrowie koło Poznania w 2007 roku (w załączeniu). Stowarzyszenie współpracuje w tym zakresie z instytucjami zrzeszonymi w Radzie Programu, a także z organizacjami z innych krajów Unii Europejskiej zajmującymi się ochroną i badaniami tego gatunku (w ramach Europejskiej Grupy Roboczej Sokoła Wędrownego). W obecnej sytuacji Stowarzyszenie podejmie prace w celu odbudowania Ośrodka. Liczymy że będzie to możliwe już wkrótce. Planujemy odbudowę ośrodka lub budowę nowego w innym miejscu w celu prowadzenia dalszych intensywnych prac restytucyjnych. Stowarzyszenie deklaruje prowadzenie dalszej intensywnej reintrodukcji sokołów wędrownych w celu odbudowania populacji nadrzewnej tego gatunku.
Sokół wędrowny w Polsce nadal jest gatunkiem zagrożonym, jest jednym z najrzadszych gatunków ptaków w Polsce. Gatunek ten nadal wpisany jest na czerwone listy gatunków zagrożonych w wielu krajach, a także do załącznika pierwszego CITES (Konwencji Waszyngtońskiej). Jego ekotyp nadrzewny według Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN/Birdlife) nadal wymaga intensywnych prac nad jego odtworzeniem. Obecnie w Polsce mamy zaledwie kilkanaście par sokołów w miastach i w górach. Dotychczas nie ma natomiast w Polsce ani jednej znanej pary z populacji nadrzewnej, której odtworzenie jest celem nadrzędnym polskiego Programu.
Janusz Sielicki, Wiceprezes Stowarzyszenia
Patrz także:
Poniżej zamieszczamy linki do artykułów prasowych i audycji radiowych opisujących zaistniałą sytuację: