Rok 2012 to już czternasty rok z kolei, od kiedy obrączkujemy dzikie sokoły w naturze. Ostatnie sokoły zaobrączkowano w 1964 roku, po czym przez ponad 30 lat w Polsce nie było takiego przypadku. Rok 1998 to pierwszy lęg sokołów po wieloletniej nieobecności tego gatunku jako lęgowego w Polsce. Rok 2012 to kolejny krok milowy - po 48 latach zaobrączkowaliśmy pisklęta sokoła wędrownego w gnieździe w lesie. Podczas kontroli zakładamy młodym ptakom kolorowe obrączki ornitologiczne i obserwacyjne, zgodne z systemem stosowanym w kilku krajach Europy centralnej. Jest to element monitoringu w ramach ogólnopolskiego Programu Restytucji Populacji Sokoła Wędrownego.
Sokół wędrowny w lesie
I stało się. To, na co tyle lat czekaliśmy. Mamy pierwsze zlokalizowane gniazdo sokołów wędrownych na drzewie. Gniazdo znalazł Piotr Adamiok podczas kontroli gniazd bielika w Nadleśnictwie Barlinek. Nasza pierwsza para zajęła gniazdo w pobliżu miejsca, gdzie sokoły były wypuszczane od roku 2001, początkowo przez Stację Badawczą PZŁ w Czempiniu.
W roku 2010 Stowarzyszenie "Sokół" przygotowało w Nadleśnictwie Barlinek stanowiska do intensywnej reintrodukcji sokołów - kilka sztucznych gniazd zgrupowanych w jednym rejonie. Przez te trzy lata wsiedlamy w Barlinku po około 20 ptaków rocznie, co przyniosło prawie natychmiastowy rezultat. Samiec najprawdopodobniej pochodzi z naszych pierwszych intensywnych wsiedleń w roku 2010 w okolicach, gdzie obecnie zajął gniazdo, natomiast samica pochodzi z naturalnego lęgu na drzewie z Niemiec. Jej pochodzenie poznaliśmy dzięki odczytaniu obrączki obserwacyjnej i współpracy z Niemiecką Grupą Roboczą Sokoła Wędrownego (Arbeitskreis Wanderfalkenschutz e.V.).
Ptaki dochowały się dwóch młodych, samca i samiczki. Przy obrączkowaniu obecny był Adam Mrugasiewicz, człowiek, który jako ostatni obrączkował dzikie sokoły wędrowne przed załamaniem populacji w Polsce w roku 1964, a także nasi goście - sokolnicy z Niemieckiego Zakonu Sokolników (Deutche Falkenorden), którzy przywieźli kolejne młode sokoły do reintrodukcji oraz nasi wpółpracownicy i gospodarze, sokolnicy, miejscowi ornitolodzy i leśnicy.
Gniazda sokołów wędrownych na budowlach
W 2012 roku sokoły po raz pierwszy wyprowadziły młode w szczególnym i wyjątkowym miejscu w Krakowie. Wybrały sobie królewski Wawel, gdzie na katedralnej wieży znalazły miejsce odpowiednie dla siebie i niedostępne dla człowieka. Na świat przyszły dwa młode, którymi po kontuzji samca z powodzeniem opiekowała się samodzielnie samica. Na Wawelu reintrodukcje przez kilka lat prowadził ośrodek przy krakowskiej Akademii Rolniczej, kierowany przez prof. Zbigniewa Bonczara.
W roku 2011 w Dolnej Odrze i Wiskordzie były próby lęgów, niestety nieudane. Natomiast para w Policach, dochowała się dwóch młodych. W roku 2012 poraz pierwszy w historii młode sokoły urodziły się we wszystkich gniazdach na Pomorzu Zachodnim.
W Płocku na terenie ORLEN-u stanowisko lęgowe funkcjonuje od roku 2002. W roku 2011 wykluły się 4 młode, a w roku 2012 - 2 pisklęta. Płockie gniazdo jest gniazdem wyjątkowym. Jest to jedyna znana para w Polsce, która od początku lęgów na danym stanowisku corocznie dochowuje się młodych. Takiej regularności nie ma w najbrdziej znanej i najstarszej parze sokołów w Polsce - w Warszawie, gdzie ptaki gniazdujące na Pałacu Kultury i Nauki nie mają w tym roku młodych, prawdopodobnie z powodu podeszłego wieku. Samiec ma 18 a samica 16 lat. Parę sokołów wędrownych w Miejskim Przedsiebiorstwie Energetyki Cieplnej we Włoclawku zastąpiły inne sokoły - pustułki a sokoły od dwóch lat zajmują gniazdo na terenie Zakładów Azotowych Anwil, z powodzeniem wyprowadzając kolejne młode. W tym roku wyprowadziły cztery młode. Kolejne pokolenie sokołów przyszło rownież w gnieździe na kominie Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi w Głogowie, gdzie pierwsze młode wykluły się w 2009 roku. Tegoroczny sezon był wyjątkowo dramatyczny, bo wprawdzie samica złożyła cztery jaja, o jedno więcej niz rok temu, ale w parze zmienił się samiec. To młody osobnik, pochodzący z niemiec i jego brak doświadczenia spowodował upadek dwóch piskląt. Ostatecznie gniazdo opuściło dwoje piskląt. Gniazdo to od początku sezonu także można śledzić przez internet, podobnie jak gniazda w Warszawie i we Włocławku.
Sokół wędrowny w polskich górach
Na terenach górskich : w Pieninach, Kotlinie Kłodzkiej, Sudetach i Tatrach rok temu czynnych było 8 stanowisk lęgowych. W tym roku siedem, a młode pojawiły się tylko w pięciu gniazdach. Było ich w sumie dziewięć. Niestety populacja górska jest dla nas niedostępna i nie udało się zaobrączkować żadnych młodych. Może uda na się to w przyszłym roku.
Podsumowanie
Generalnie rok 2012 był najlepszym rokiem pod względem liczby wyprowadzonych młodych w naturze. Od czasu gdy sokoły ponownie zaczęły w Polsce gniazdować. W sumie w gniazdach dzikich sokołów wędrownych wykluło się i wyleciało 30 młodych ptaków, z czego dwa w lesie, dziewiętnaście w miastach i dziewięć w górach. Na pewno były jeszcze gdzieś w Polsce gniazda, o których nic nie wiemy i zapewne były to gniazda w lesie.
Mamy nadzieję, że w kolejnych latach gniazd będzie przybywać - zarówno tych znanych, jak i nieznanych.